W 2018 r. pracownicy zarobią więcej. Za to wyższe składki do ZUS zapłacą przedsiębiorcy.
Od 1 stycznia obowiązuje nowe wynagrodzenie minimalne dla pracowników pełnoetatowych w wysokości 2100 zł brutto. Więcej zarobią też osoby wykonujące pracę na podstawie umów-zleceń, bo godzina pracy została wyceniona na 13,70 zł, a nie jak dotychczas na 13 zł.
To dobre wiadomości dla pracowników. Jednak dla przedsiębiorców to konieczność opłacenia wyższych składek na ubezpieczenia społeczne w ZUS.
Co interesuje każdego pracownika bez względu na dzień miesiąca, w którym dostaje pensję? Wynagrodzenie netto. Choć to pojęcie techniczne, oznacza ile faktycznie pieniędzy ma do dyspozycji. Natomiast dla pracodawców i zleceniodawców istotne jest wynagrodzenie brutto. To kwota wyjściowa, od której obliczają i odprowadzają składki na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne czy zaliczkę na podatek dochodowy za pracowników.
Wyższa stawka płacy minimalnej w 2018 r. przełoży się na podwyższenie kosztów ponoszonych przez pracodawcę za każdego zatrudnionego. Przy założeniu, że przedsiębiorca ustali pensję w wysokości minimalnego wynagrodzenia, będzie musiał on wyłożyć o 120,61 zł więcej niż w poprzednim roku. W 2017 r. przy wynagrodzeniu minimalnym (2000 zł brutto) koszt pracodawcy związany z wynagrodzeniem i opłaceniem składek zusowskich wynosił 2412,20 zł. Zatem w tym roku będzie to 2532,81 zł.
Skutki podwyższenia płacy minimalnej odczują też ci, którzy zamierzają założyć firmę. Wyższa płaca minimalna powoduje, że wzrośnie najniższa podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne dla osób rozpoczynających pozarolniczą działalność. W ciągu 24 miesięcy kalendarzowych podstawę wymiaru składek stanowi zadeklarowana kwota, jednak nie niższa niż 30 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia. W 2018 r. minimalna podstawa będzie wynosiła 630 zł, czyli o 30 zł więcej niż w 2017 r. W poprzednim roku w opolskich placówkach ZUS zgłoszono 5440 wniosków o rozpoczęciu działalności gospodarczej, co wiązało się z utworzeniem konta płatnika składek. Najwięcej w oddziale w Opolu, bo 1718. Aż 918 w Nysie, 586 w Brzegu, w Strzelcach Opolskich 446, a 420 w Kędzierzynie-Koźlu.
A co z kosztami pracy z tytuł umów-zleceń? Przy założeniu, że zleceniobiorca przepracował miesięcznie w ubiegłym roku 100 godzin, to stosując minimalną stawkę godzinową zleceniodawca wydał na wynagrodzenie 1300 zł. Teraz będzie to 1370 zł. Jeśli osoba zatrudniona na umowę-zlecenie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym, to każda godzina jej pracy będzie droższa o 83 grosze w porównaniu do godziny pracy w minionym roku.