Mężczyzna, który ze szczególnym okrucieństwem znęcał się nad amstaffem Jogim, trafił do aresztu. – Tak szybka decyzja o aresztowaniu sprawcy znęcania się nad zwierzęciem, to ewenement na skalę kraju – komentuje Aleksandra Czechowska, rzeczniczka TOZ w Opolu.

Prokuratura Rejonowa w Opolu wystąpiła do opolskiego Sądu Rejonowego z wnioskiem o tymczasowy areszt dla właściciela amstaffa, interwencyjnie odebranego przez opolskie TOZ i policję. Mężczyzna znęcał się nad psem w szczególnie drastyczny sposób. Policję powiadomiła kobieta, która była przypadkowym świadkiem bicia zwierzęcia.

CZYTAJ: Pies przeszedł piekło. Teraz pilnie potrzebuje pomocy

W toku prowadzonego przez policję postępowania zgłaszali się kolejni świadkowie maltretowania amstaffa. Pies trafił pod opiekę opolskiego TOZ. Wczoraj (28 lipca) Sąd Rejonowy w Opolu wydał decyzję o trzymiesięcznym areszcie dla Jarosława G.

– Mężczyzna został wczoraj przesłuchany przez prokuratora w związku z zarzutami znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem i gróźb karalnych wobec osoby występującej w tym postępowaniu w charakterze zawiadamiającej o przestępstwie – mówi Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. – Znęcanie nad psem polegało na biciu go ręką, kopaniu nogą, straszeniu, drażnieniu, utrzymywaniu w niewłaściwych warunkach bytowania i w stanie rażącego zaniedbania. A także na dopuszczaniu się obcowania płciowego ze zwierzęciem.

Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.

Jarosław G. bez praw do Jogiego

Jarosław G. zrzekł się praw własności do psa na rzecz TOZ w Opolu. Oznacza to, że można szukać mu domu nie czekając na zakończenie rozprawy sądowej.

TOZ Opole dziękuje policjantom z Referatu Dochodzeniowo-Śledczego i Referatu Operacyjnego i Rozpoznawczego Wydziału Kryminalnego II Komisariatu Policji w Opolu za pełne zaangażowanie w sprawę Jogiego.

Fot. TOZ Opole

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze