Zupa błyskawiczna, potocznie zupka chińska (zupa instant, ang. instant – natychmiastowy, błyskawiczny) – żywność, która nadaje się do konsumpcji w kilka minut po zalaniu gorącą wodą, bez gotowania czy innej obróbki.
Jej twórcą był Japończyk Momofuku Andō, który chciał stworzyć produkt łatwo dostępny i pozwalający zwalczyć niedobór żywności. Pierwowzorem był japoński ramen. Wynalazek pojawił się na rynku w 1958. Nissin Foods – przedsiębiorstwo, które Andō założył w 1948 – produkowało również pierwsze zupy dla astronautów. W 1999 w Ōsace otwarte zostało muzeum poświęcone zupkom błyskawicznym.
Zupy błyskawiczne zwykle składają się z makaronu i jednej lub więcej torebek z przyprawami, które nadają zupie smak. Występują w wielu wariantach smakowych (np. kurczaka, wołowiny, krewetek, warzywna, curry, pomidorowa, serowa, rosołowa).
Zupy te zazwyczaj zawierają glutaminian sodu stosowany jako wzmacniacz smaku i zapachu, czasem dodatkowo inne substancje o podobnym działaniu.
Wymaga niewielkiego nakładu pracy potrzebnego do przygotowania ciepłego posiłku, choć niezbilansowanego pod względem zawartości witamin i minerałów.
O zagrożeniach dla naszego organizmu, płynących z częstego spożywania zupek w proszku, mówi się coraz więcej i głośniej. Dietetycy i lekarze ostrzegają, że błyskawiczne danie jest groźne dla naszego zdrowia. Coś, co jest tańsze ma gorszą jakość. To żelazna zasada. Ponieważ wszystko jest w proszku, to trzeba najpierw każdy składnik utrwalić, potem to zmieszać i okazuje się, że ponieważ jest suchy to chłonie wilgoć i reaguje z tlenem w powietrzu. Aby temu zapobiec stosuje się między innymi przeciwzbrylacze i substancje przeciwutleniające. Wtedy rośnie lista E, którą producenci niechętnie deklarują – tłumaczył dr Andrzej Janicki z Zakładu Technologii Gastronomicznej i Higieny Żywności podczas audycji „Cztery pory roku” na antenie radiowej Jedynki.
Naukowiec zauważył, że szczególnie nieprzyjaznym dla naszego żołądka składnikiem zupek jest makaron. – Aby otrzymać te kluseczki, które szybko przygotowują się do zjedzenia należy poddać je procesowi smażenia. Gdy się je smaży pochłaniają dużą ilość tłuszczu, który może stanowić barierę utrudniającą trawienie – ostrzegał ekspert.
Częste jedzenie zupek w proszku ma fatalny wpływ nie tylko na nasz układ trawienny. Źle działa także na cerę. Dermatolodzy w tej kwestii mają określone poglądy. W związku z chemiczną obróbką i wykorzystywaniu wszelkiego rodzaju barwników czy emulgatorów zatruwamy nie tylko żołądek. Podczas trawienia wytwarzają się bowiem toksyny, przed którymi nasz organizm się broni. Najłatwiejszym sposobem na pozbycie się ich jest wydalanie, również przez skórę, co oznacza zwiększoną pracę gruczołów łojowych. A to z kolei odbija się na cerze.
Ciekawe badanie przeprowadziło stowarzyszenie TEDxManhattan 2011, zajmujące się propagowaniem zdrowego odżywiania. Naukowcy postanowili przekonać się jak z trawieniem zupki w proszku radzi sobie nasz żołądek. By pokazać różnicę porównano go do trawienia posiłków domowej roboty. W tym celu, do żołądka jednej z uczestniczek eksperymentu, wprowadzono specjalne kapsułki z kamerami.
W pierwszej kolejności podano jej do zjedzenia zupkę chińską z makaronem, żelki i napój izotoniczny. Drugie badanie przeprowadzono kilka miesięcy później, a w jego trakcie kobiecie podano tradycyjny rosół z makaronem, herbatę i żelki domowej roboty. Niesamowite wrażenie robi zestawienie obu nagrań. Dopiero wówczas zdajemy sobie sprawę jaką chemią zatruwamy się na własne życzenie.
Na filmie widać, że żołądek kobiety ma ogromne problemy ze strawieniem sztucznej żywności. Czas z jakim kwasy żołądkowe poradziły sobie z domowym posiłkiem jest znacznie szybszy. Makaron z chińskiej zupki zachował kształt po dwóch godzinach od spożycia, podczas gdy ten domowej roboty był już w dużej mierze strawiony.
Czemu tak się działo? To wina przede wszystkim ulepszaczy dodawanych do receptur. W jednej zupce może znajdować się ich aż 15. Warto zwrócić uwagę choćby na E621, czyli popularny glutaminian sodu. To z jego powodu, u wielu osób pojawiają się rozmaite problemy zdrowotne m.in. kołatania serca, bóle głowy, wywoływanie astmy, a także zwiększenie ryzyka otyłości.
Najwyższe na świecie spożycie zupek na osobę występuje w Korei Południowej.
Źródło: Wikipedia, https://supernowosci24.pl.