Palenie tytoniu jest przyczyną wielu groźnych chorób, także śmiertelnych chorób. Dziś wszyscy o tym doskonale wiemy (a mimo to wielu z nas pali). Przed ponad stu laty niektórzy dopiero podejrzewali, że palenie tytoniu może być szkodliwe, ale nie było to jeszcze powszechną świadomością. Nie dziwi więc, że w tamtych czasach działały kluby wspólnego, towarzyskiego palenia.

W Opolu (Oppeln) przed ponad stu laty działał "Rauch-Club Apollo", który swym członkom i sympatykom organizował nawet wycieczki na łono natury (zapewne by tam wspólnie popalić). W maju 1890 roku w miejskiej gazecie ukazało się takie ogłoszenie:

Zarząd (Der Vorstand) informował w nim członków klubu, że na niedzielę 11 maja zaplanowano wyjazd do Kamieniołomu (Steinbruch) z towarzyszeniem muzyki. Odjazd nastąpi o godz. 12:52 z dworca R.O.U.E. (Rechte Oder-Ufer-Eisenbahn). W przypadku deszczowej pogody wyjazd miał być przeniesiony na Święto Wniebowstąpienia Pańskiego (Christi-Himmelfahrtsfeste).

Ogłoszenie to wymaga dwóch wyjaśnień. "Steinbruch", czyli Kamieniołom, to popularny cel wycieczek z Opola. "Steinbruch" leży w pobliżu Suchego Boru (Derschau), do którego w 1890 roku można już było dojechać pociągiem. Na niezawodnej stronie Fotopolska.eu znalazłem widokówkę z Suchego Boru z okolic 1910 roku. Na jej obrazkach mamy: gospodę Keila (Keil's Gasthof), dworzec (Bahnhof) i leśniczówkę (Försterei) oraz wspomniany Kamieniołom (Steinbruch):

Widokówka jest wprawdzie z okolic 1910 roku, ale wszystkie pokazane na niej obiekty były już w 1890 roku. W miejskiej gazecie z 28 czerwca 1890 roku ukazało się np. takie ogłoszenie:

W tytule czytamy: Suchy Bór (przystanek R.O.U.E.) a podpisany u dołu jest Karl Keil, właściciel gospody w Suchym Borze. W ogłoszeniu pan Keil zapraszał szanowną publiczność z Opola do swej gospody z pięknym ogródkiem. Oferował dobre piwo i wiejskie jedzenie (Landkost). Informował też, że ma w gospodzie nowe pianino.

Wyjaśnienia wymagają też literki R.O.U.E. W 1890 miały one już znaczenie tylko historyczne, gdyż w 1884 roku, czyli 6 lat wcześniej, połączono obie działające w Opolu firmy kolejowe (tą drugą była O.S.E., czyli Oberschlesische Eisenbahn – Kolej Górnośląska). Wcześniej każda z nich miała oddzielny dworzec. Kto chciał jechać np. do Wrocławia, szedł na dworzec O.S.E., a kto udawał się w stronę Suchego Boru, ten szedł na dworzec R.O.U.E. Oba dworce stały zresztą obok siebie, tam gdzie dziś jest dworzec Opole Główne. Dworzec R.O.U.E. niedługo po 1890 wyburzono.

"Rauch-Club Apollo" organizował wycieczki co jakiś czas. Np. w sierpniu tego samego roku zarząd zapraszał członków klubu, a także przyjaciół (Freunde) i dobrodziejów (Gönner), których dzisiejsza moda każe nazywać sponsorami, na wycieczkę do Dąbrowy (Dambrau):

Miejscowości, do których urządzano wycieczki, nie były przypadkowe. W pobliżu Opola istniało wiele stacji kolejowych, w pobliżu których znajdowały się atrakcyjne miejsca wypoczynku w plenerze. W sezonie wiosenno-letnio-jesiennym na niedziele kolej sprzedawała do tych stacji bilety z dużą ulgą, by wypoczynek w plenerze był bardziej przystępny. W 1890 roku sezon sprzedaży takich niedzielnych biletów (Sonntagsfahrkarten) upływał 19 października, o czym Królewski Zarząd Kolei (Königliches Eisenbahn-Betriebsamt) przypominał w specjalnym ogłoszeniu z 24 września:

Z ogłoszenia dowiadujemy się, do jakich stacji były bilety niedzielne. Wymieniono: Dąbrowę (Dambrau), Strzelce Opolskie (Gr. Strehlitz), Kamień Śląski (Gr. Stein), Chrząstowice (Chronstau), Suchy Bór (Derschau), Szydłów (Schiedlow), Tułowice (Tillowitz) i niewymienione z nazwy stacje na linii Opole-Namysłów (Strecke Oppeln-Namslau). Z innego ogłoszenia wiadomo, że były to: Kotórz Mały (Klein Kottorz), Osowiec (Königshuld), Jełowa (Jellowa), Murów (Murow) i Pokój (Carlsruhe).

Na koniec warto wspomnieć, że panom palaczom (Herrn Raucher) ktoś musiał dostarczać cygar (Cigarren), papierosów (Cigaretten) i tytoniu (Tabak) do fajek. Nie było jeszcze wtedy dużych zakładów przemysłu tytoniowego. Wyrobów tytoniowych nie kupowało się też w każdym sklepie spożywczym. Produkcją wyrobów tytoniowych zajmowały się małe, lokalne firmy, takie jak np. firma pana Roberta Jerscha z Prószkowa (Proskau), którego ogłoszenie opublikowała miejska gazeta z 27 września 1890 roku:

Sprzedażą wyrobów tytoniowych zajmowały się w tamtych czasach wyspecjalizowane sklepy. Cygara, papierosy i tytoń od pana Jerscha z Prószkowa sprzedawał w Opolu pan Albert Kaminsky, który miał sklep przy ul. Książąt Opolskich (Nikolaistraße).

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Autorzy, którzy chcą, aby ich artykuły, napisane na łamach "Grupy Lokalnej Balaton" w latach 2013-2016, widniały na portalu informacyjnym Opowiecie.info proszeni są o przesłanie tytułu artykułu oraz zawartych w nim zdjęć na adres: news@opowiecie.info