Damian Slotta napisał: Żałuję, że jako POLAK! muszę się wstydzić za takich ludzi jak "Pan". Radzę się zapoznać dokładnie z tematem, bo za takie kłamliwe artykuły powinno się odbierać licencję dziennikarską…. Jak ten kraj ma być szanowany jak nawet dziennikarze się sprzedają….
Karolina Rudzińska: Największym atutem Opolszczyzny jest MN na jej terenie. Nic innego nie wyróżnia nas na tle innych województw. A będąc między dwoma dużymi ośrodkami gospodarczymi raczej nie mamy się z czego cieszyć. Ponad 70% firm zagranicznych stanowią firmy niemieckie. Dlatego, że całkiem łatwo u nas o niemieckojęzycznych pracowników/partnerów biznesowych. Również dzięki osobom z podwójnym obywatelswem opolszczyzna w miarę łagodnie przeszła kryzys gospodarczy parę lat wstecz. Dziwi mnie zatem wieczne narzekanie Wiśniewskiego i spółki na MN, kiedy z drugiej strony pieje na prawo i lewo jakiż to on wspaniały jest, bo sprowadził tyle nowych firm do Opola i wylicza Capgemini, Ista, Optadata, PwC – wszystko dla i DZIĘKI osobom niemieckojęzycznym.
Joanna Długosz: Czy dziennikarze i publicyści podlegają czemuś takiemu jak komisja etyki zawodowej? Powinni. I powinni prawnie odpowiadać za świadome wprowadzanie błąd opinii publicznej. Buractwo na maksa! Ale warsztat to pan Żygadło ma słaby, więc być może jako kolejny liczy na ciepłą posadkę w kolesiowskich strukturach miasta Opola za propagandowe wsparcie w bandyckim i haniebnym procesie. Totalny brak honoru! Wstyd!
Tyle osoby prywatne. A co na to przedstawiciele Mniejszości Niemieckiej: poseł Ryszard Galla i przewodniczący TSKN Rafał Bartek?
Trudno nie zgodzić się ze wszystkim co zostało tutaj powiedziane.
Zdjęcie do tego artykułu pochodzi ze strony lukaszzygadlo.blogspot.com i jest najlepszym chyba komentarzem do tego co napisał Żygadło.