1. liga: Odra Opole – GKS 1962 Jastrzębie 1:2 [ZDJĘCIA]

© Tomasz Chabior

Odra Opole – choć przed meczem była faworytem – nie dała rady beniaminkowi z Jastrzębia i przegrała na własnym stadionie 1:2.

Rzut okiem na tabelę wskazywał, że Odra z łatwością powinna poradzić sobie z rywalem. Zupełnie inaczej okazało się po pierwszym gwizdku. Boisko zweryfikowało rzeczywistość na korzyść GKS-u Jastrzębie, które od samego początku stawiało gospodarzom twarde warunki.

Goście mecz rozpoczęli dynamicznie i prowadzić mogli już po 16 minutach gry, gdy potężny strzał z niecałych 30 metrów oddał Spychała. Strzegący opolskiej bramki Szromnik był bezradny, ale uratowała go poprzeczka. Piłkę z siatki wyciągał jednak dwie minuty później, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego głową do bramki trafił Jaroszek.

W 20. min mogło być już 2:0, ale strzelający z 14 metrów Gojny minimalnie się pomylił i trafił w dalszy słupek. Gospodarze odpowiedzieli minutę później atakiem zakończonym strzałem Baranowskiego, który uderzył głową z taką siłą, że piłka odbiła się od ziemi, przyspieszyła i przeleciała nad poprzeczką.

Kilka minut później kibice zobaczyli jeszcze jedną akcję w wykonaniu niebiesko-czerwonych. Z rzutu wolnego dośrodkował Ivan Martin, Baranowski zgrał w polu karnym piłkę do Szoty, a ten uderzył kilka centymetrów od dalszego sobie okienka. Minutę później Odra znów miała okazję na wyrównanie z rzutu wolnego, ale nad poprzeczką kopnął wykonujący go Rybicki.

Piłka w siatce znów wylądowała w bramce Odry w 38. min. Nie było to równoznaczne ze zdobyciem gola, ponieważ Adamek, który asystował przy nieuznanym trafieniu Kulawiaka został złapany na spalonym.

Po przerwie oba zespoły starały się osiągnąć zupełnie odmienne cele. Odra szukała wyrównania, a Jastrzębie broniło cennego prowadzenia. Pierwszy kwadrans drugiej części meczu cechowała twarda i nieustępliwa, często agresywna gra, a dostęp do obu bramek był niemalże zamurowany.

Po 60. min gra się rozkręciła, oba zespoły się „otworzyły”, a w 70. min Jastrzębie prowadziło już 2:0. Zawinili obrońcy, którzy – posiadając nienaganny wzrost – pozwolili oddać strzał głową niewielkiemu Faridowi Alemu.

Sześć minut później padła jednak bramka kontaktowa. Sposób, w jaki Odra ją zdobyła, świadczy o piłkarskim kunszcie zespołu. Wychodzącą za linię bramkową piłkę „odratował” Ivan Martin, a po chwili na 12. metrze otrzymał ją Bonecki. Rezerwowy przygotował futbolówkę i pewnie umieścił ją w bramce gości.

Do końca regulaminowego czasu gry okazji na wyrównanie Odra miała tyle, aby osiągnąć swój cel. Zawodziła jednak skuteczność. W 87. min z 20 metrów obok słupka uderzył Czyżycki, a dwie minuty później również z większego dystansu spróbował Rybicki, ale strzelił za mocno i za wysoko.

Doliczone 4 minuty gry również nie zaowocowały w doprowadzenie do remisu. Opolanie przegrali 1:2. To ich druga w sezonie porażka – w zeszłej kolejce polegli 0:1 w Częstochowie. Mogą jednak pochwalić się dwoma zwycięstwami (2:1 z GKS-em Tychy, 1:0 z Sandecją Nowy Sącz) i jednym remisem (2:2 z Wigrami Suwałki).

Odra Opole – GKS 1962 Jastrzębie 1:2 (0:1)

Odra: Szromnik – Janasik, Baranowski, Szota (46. min Niziołek), Dudu – Janus, Habusta, Czyżycki, Moder (72. min Bonecki), Rybicki – Martin. Trener: Mariusz Rumak.

GKS: Drazik – Kulawiak, Pacholski, Szymura, Gojny – Ali, Jaroszek (57. min Gancarczyk), Spychała, Tront, Jadach (84. min Szczęch) – Adamek (77. min Żak). Trener: Jarosław Skrobacz

Bramki: 18. min Bartosz Jaroszek, 70. min Farid Ali, 77. min Sebastian Bonecki

ŻK: Baranowski, Habusta, Czyżycki, Gojny, Jaroszek, Ali, Spychała, Kulawiak

Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin)

Widzów: 3000

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

W dziennikarstwie od 9 lat, w fotografii o rok krócej. Miłośnik narciarstwa, karate i siatkówki, spośród których nie uprawia tylko trzeciej z dyscyplin. Przez całe życie poświęca się sportowi, choć w Opowiecie.info zajmuje się też innymi tematami. W wolnym czasie fotografuje krajobrazy, szczególnie podczas podróży, które tak bardzo kocha.