Zaledwie kilkanaście osób zdecydowało się uczestniczyć w Opolu w światowym proteście Earth Strkie – Strajk dla Ziemi. Na świecie odbył sie on 15.01. Strajk w polskich miastach, który pierwotnie miał się odbyć w tym terminie, został przesunięty z powodu tragicznej śmierci i żałoby po Pawle Adamowiczu. Kolejna data strajku 15.02 zbiegła się z żałobą po premierze Janie Olszewskim. Tym razem jednak zadecydowano o nieprzekładaniu protestu po raz kolejny. Odbył się on jednak z szacunku do żałoby w zmienionej i spokojnej formule.
W Opolu kilkanaście osób zebrało się w piątkowy wieczór na placu Wolności.
W wyniku coraz większego zaniepokojenia zmianą klimatu, ruch Strajk dla Ziemi (Earth Strike) chce zwiększyć świadomość nadchodzącej katastrofy klimatycznej i wywrzeć presję na rządy oraz korporacje, by pilnie podjęły działania w celu ratowania ludzkości.
Ruch Strajk dla Ziemi to międzynarodowy, obywatelski ruch środowiskowy, którego głównym zadaniem jest organizacja akcji i protestów na całym świecie. Łączy już tysiące ludzi na całym świecie, świadomych zagrożeń klimatycznych i w pełni zdecydowanych, by im przeciwdziałać. Wśród nich są naukowcy, studenci, edukatorzy, robotnicy, rolnicy – pracownicy wszelkich zawodów, których połączyła ta sama misja – ocalmy Ziemię, nasz dom.
To początek wielkiej kampanii klimatycznej. Planowane są kolejne akcje i masowe demonstracje, a także inne działania, które mają szansę doprowadzić do zatrzymania katastrofy.
Na 2019 rok zaplanowano jeszcze 3 szerokie protesty: 27 kwietnia, 1 sierpnia i 27 września (generalny).
Domagamy się ścisłej kontroli emisji gazów cieplarnianych oraz respektowania przepisów karnych dla trucicieli i dewastatorów środowiska naturalnego. Żądamy, żeby przywódcy wszystkich krajów świata porozumieli się i natychmiast przystąpili do działania w celu zatrzymania zmiany klimatu- piszą w swych odezwach organizatorzy.
Fot. melonik