Tym razem Wolni Ludzie protestować będą nie tylko w Opolu na Placu Ignacego Daszyńskiego. Także o godzinie 19.00 wyjdą na ulicę Sądową w Kędzierzynie-Koźlu i plac Kościelny w Nysie. Wszystko w myśl przesłania pastora Martina Niemöllera: „Naszym wrogiem jest nasza obojętność. Obojętność wobec zła. Jeśli bowiem widzisz zło, butę, nieprawość i nie zareagujesz stajesz się tego zła współuczestnikiem, a na końcu ofiarą”.
– Znów musimy wyjść na ulicę żądać przywrócenia do pracy niezależnych sędziów – mówi Małgorzata Besz-Janicka, szefowa opolskiego KOD. – Represje i systemowa przemoc państwa kieruje się teraz szczególnie mocno przeciwko Igorowi Tuleyi, Sędziemu, który stał dla nas, prodemokratycznych aktywistów i dla większości społeczeństwa obywatelskiego symbolem wzorowej sędziowskiej służby, osobistej uczciwości, niezłomności i odwagi, a przede wszystkim symbolem i wzorcem polskiej praworządności. Gdy tak wrażliwy i uczciwy człowiek, jak Igor Tuleya, z olbrzymią cywilną odwagą staje w obronie swoich i naszych wartości, niezależnie od osobistych kosztów, mogących oznaczać skucie w kajdanki i odebranie Mu wolności, to znaczy że to jest naprawdę ważne i że my, obywatelki i obywatele, musimy stanąć za Nim murem.
– Doprowadzenie sędziego Rzeczpospolitej Polskiej siłą, w kajdankach, na podstawie decyzji politycznej, bezprawnie, to byłaby wiadomość straszna – tłumaczy profesor Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”. To byłaby rzecz bez precedensu. Powinniśmy zrobić wszystko, by nie dopuścić do tego, żeby na rękach Sędziego Igora Tuleyi pojawiły się kajdanki i żeby był pozbawiony wolności. To jest wyzwanie, przed którym stanie Naczelny Sąd Administracyjny. Jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości, o praworządność, to od 2015 roku jesteśmy w Polsce w pewnego rodzaju pandemii Zbigniewa Ziobry. To totalne nowotworowe niszczenie wymiaru sprawiedliwości. Mamy do czynienia z kolejną odsłoną tego wszystkiego.
My robimy wszystko, co w naszej mocy, by pacjent przeżył, by trójpodział władzy i praworządność w Polsce przeżyły – mówi Markiewicz.
– Tak sobie myślę: jeśli prokuratura chce zatrzymać sędziego Igora Tuleye i doprowadzić Go do swojej siedziby, a tego nie może zrobić, bo ma on immunitet i zwraca się do Izby Dyscyplinarnej o zgodę na takie zatrzymanie, gdy Izba Dyscyplinarna nie może takiej zgody wydać, to czy my nie jesteśmy przypadkiem świadkami organizowania się grupy, której członkowie planują dokonanie porwania sędziego Igora Tuleya i bezprawnego pozbawienia go wolności. Z uwagi że jest to działanie bez żadnego powodu z naruszeniem społecznych norm może mieć ono dodatkowo charakter chuligański – zastanawia się Jacek Dubois, adwokat, członek Trybunału Stanu (w latach 2012–2015 zastępca przewodniczącego).
Fot. melonik