Opolscy senatorowie: Tadeusz Jarmuziewicz, Beniamin Godyla i Piotr Woźniak złożyli dziś uszanowanie i gratulacje dostojnej Jubilatce.

– Ikona opolskiej polityki, ikona opolskiego parlamentaryzmu –  mówił senator Tadeusz Jarmuziewicz. W istocie Dorotę Simonides znają na Opolszczyźnie wszyscy. Dzięki swej działalności naukowej i politycznej poznano ją w całym kraju i na świecie.

Z Tadeuszem Jarmuziewiczem Dorota Simonides dzieliła kiedyś biuro poselskie – dzisiaj była okazja do wspomnień. Sporo zostało jeszcze anegdot, których my, osoby z zewnątrz, nigdy nie poznamy. Ale czas odkrywa czasami tajemnice…

Redakcja Opowiecie także miała okazję złożyć Jubilatce życzenia osobiście.

Dorota Elżbieta Simonides (ur. 19 listopada 1928 w Janowie) – polska folklorystka, wykładowczyni akademicka, polityk, profesor nauk humanistycznych, posłanka na Sejm PRL VIII kadencji, w latach 1990–2005 senator I, II, III, IV i V kadencji.

Ukończyła w 1955 studia na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Wrocławskiego. W 1962 uzyskała stopień doktora nauk humanistycznych. Habilitowała się w 1970 na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. W 1977 została profesorem nadzwyczajnym, a w 1985 profesorem zwyczajnym. W latach 1974–1992 była profesorem na UWr. Przez około 30 lat kierowała Katedrą Folklorystyki Uniwersytetu Opolskiego. Współpracowała przy aktualizacji katalogu Arnee-Thompsona z 2004 (Hans-Jörg Uther, The Types of International Folktales. A Classification and Bibliography).

W latach 1980–1985 pełniła mandat posłanki VIII kadencji Sejmu PRL, do 1984 należała do klubu parlamentarnego Stronnictwa Demokratycznego. Razem z m.in. Hanną Suchocką i Janem Janowskim głosowała przeciwko delegalizacji „Solidarności”, do której przystąpiła w 1980. W 1984 odeszła z SD wraz z Hanną Suchocką i Zbigniewem Kledeckim.

W latach 1990–2005 reprezentowała województwo i okręg opolski w Senacie I, II, III, IV i V kadencji. Pierwszy raz została wybrana w 1990 w wyborach uzupełniających po śmierci Edmunda Osmańczyka, z którym wcześniej przez wiele lat współpracowała. Skutecznie ubiegała się o reelekcję w 1991 i 1993 (z rekomendacji Unii Demokratycznej), w 1997 (z ramienia Unii Wolności) i w 2001 (z listy komitetu Blok Senat 2001). W 2005 wsparła powołanie Partii Demokratycznej i zasiadała w kole senatorskim demokraci.pl. W wyborach parlamentarnych w tym samym roku nie ubiegała się o reelekcję.

W 2013 prezydent Bronisław Komorowski odznaczył Dorotę Simonides Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
W 2001 została uhonorowana Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec, nadanym za wkład w pojednanie polsko-niemieckie.
W 1975 otrzymała Medal 30-lecia Polski Ludowej, a w 2007 Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
W 2008 Uniwersytet Opolski przyznał jej tytuł doktora honoris causa.
W 2008 otrzymała również tytuł honorowego obywatela województwa opolskiego.
W 1987 została laureatką Nagrody im. Karola Miarki.
W 1997 Związek Górnośląski przyznał Dorocie Simonides Nagrodę im. Wojciecha Korfantego .
W 2002 otrzymała Medal „Zasłużony dla Tolerancji”. W2020 metropolita katowicki przyznał jej nagrodę „Lux ex Silesia”.

Publikacje:

Współczesna śląska proza ludowa, Opole 1969
Powstania śląskie we współczesnych opowiadaniach ludowych, Opole 1972
Z problemów socjologii folkloru, Opole 1977
Kumotry diobła. Opowieści ludowe Śląska Opolskiego, Warszawa 1977
Folklor Górnego Śląska (red.), Katowice 1989
Bery śmieszne i ucieszne. Humor śląski, Opole 2008
Opolskie legendy i bajki, Opole 2008
Dlaczego drzewa przestały mówić? Ludowa wizja świata, Opole 2010
Szczęście w garści. Z familoka w szeroki świat, Opole 2012
Śląski horror o diabłach, skarbnikach, utopcach i innych strachach, Opole 2013

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.