W pochodzącym z końca XIX wieku budynku przy ul. Opolskiej 4 w Dobrzeniu Wielkim dawno temu mieściła się szkoła, ale już od wielu lat obiekt stał nieużytkowany. W 2012 roku gmina chciała go sprzedać wraz z działką 11,24 ara. W przetargu wyznaczonym na 30 maja 2012 chciała za tę nieruchomość 305 tys. zł brutto, ale nie było chętnego. Trzeba w tym miejscu dodać, że zgodnie z planem nieruchomość mieści się na terenie przeznaczonym pod usługi komercyjne.
W II przetargu, wyznaczonym na 19 września 2012, cena została obniżona do… 300 tys. zł i oczywiście też nie było chętnego. III przetarg wyznaczono na 6 marca 2013 i tym razem cenę obniżono wyraźniej, bo aż do 200 tys. zł, ale i tak nie było chętnego. Nie było też chętnego w IV przetargu, wyznaczonym na 24 kwietnia 2013. Cena wywoławcza wynosiła wtedy 150 tys. brutto.
Sprzedaż budynku nie udała się, ale pojawił się zainteresowany jego dzierżawą – pan Paweł Dziembek, który chciał urządzić w nim żłobek, gdyż państwo zachęcało wtedy mocno do tworzenia żłobków. We wrześniu 2013 roku gmina ogłosiła, że nieruchomość jest do dzierżawy za około 700 zł brutto miesięcznie. Wkrótce Paweł Dziembek został dzierżawcą z umową do 30 listopada 2023 roku, czyli na 10 lat. Należność z tytułu dzierżawy miała być co roku waloryzowana o wskaźnik inflacji. Wydawało się, że wszystko jest na najlepszej drodze.
Nie było jednak łatwo. Po okresie początkowego entuzjazmu, gdy namawiano do zakładania żłobków, przyszedł okres coraz ostrzejszych wymagań, co do stanu obiektu, w którym działalność żłobkowa ma być prowadzona. Budynek przy ul. Opolskiej 4 był niestety w bardzo złym stanie technicznym. Jak złym, można obejrzeć na "filmie grozy" z 2013 roku. Film jest dostępny pod adresem:
https://www.youtube.com/watch?v=agl2YbqOeDs
Film ten nakręciła w 2013 roku grupa młodych ludzi z Opola, którzy uwielbiają myszkowanie po różnych opuszczonych obiektach, zwłaszcza przemysłowych. Byli w nieczynnej dobrzeńskiej cegielni i wracając zauważyli byłą szkołę. Nie umieli sobie jej odmówić. Wcisnęli się do środka przez jakieś piwniczne okienko i nakręcili materiały do tego filmiku.
Remont obiektu na potrzeby żłobka musiał być znacznie szerszy, niż to się początkowo wydawało. Paweł Dziembek potrzebował więc sporego kredytu. Bank gotów jest pożyczać właścicielowi obiektu pod zastaw tego obiektu. Tymczasem pan Paweł był tylko dzierżawcą. Wrócił więc problem sprzedaży przez gminę tej nieruchomości. Na 17 września 2014 wyznaczono przetarg z ceną wywoławczą… 305 tys. zł. Oczywiście pan Dziembek nie kupił, a nikt inny tym bardziej.
W II przetargu, wyznaczonym na 29 października 2014, cena wywoławcza wynosiła 200 tys. zł brutto (czyli wciąż jeszcze o 50 tys. zł więcej niż w przetargu z 24 kwietnia 2013, w którym nie było chętnego). Paweł Dziembek kupił nieruchomość. Gmina pozbyła się problemu a pan Paweł, już jako właściciel, mógł rozmawiać z bankiem o kredycie na remont.
Dla banku potrzebne było jeszcze potwierdzenie, że jest zainteresowanie ludności takim żłobkiem. W dość ekspresowym tempie na 12 grudnia 2014 zwołano w dobrzeńskim GOK-u spotkanie zainteresowanych z panem Dziembkiem. Ponadto zbierano deklaracje zainteresowanych przez internet. Zainteresowanie było.
Z kredytami na takie przedsięwzięcia nie jest tak, że załatwia się je w pięć minut. Trochę to wszystko trwa. Załatwianie wszelkich pozwoleń budowlanych i znajdowanie wykonawców, to także sprawy czasochłonne. Mimo to pan Dziembek wierzył, że do jesieni 2015 żłobek będzie gotowy. Informował nawet o tym baner, zawieszony na budynku:
Inna sprawa, że choć godzina była późna, to wewnątrz obiektu jeszcze pracowano.
Udało mi się skontaktować z Pawłem Dziembkiem (część informacji w tekście pochodzi od niego). Dowiedziałem się, że pan Dziembek wciąż ma nadzieję, iż uda się jeszcze w tym roku uruchomić żłobek. Mnie się to wydaje tak trudne, że praktycznie niemożliwe. Chciałbym jednak mylić się, bo inni, którzy przymierzali się do prowadzenia żłobka w Dobrzeniu Wielkim, zrezygnowali. Niech więc w końcu komuś się uda. Trzymam kciuki za szczęśliwy koniec tej inwestycji, choćby nawet w przyszłym roku.
Mój wnuk już nie trafi do tego żłobka, bo osiągnie wiek przedszkolny, ale przychodzą na świat kolejne dzieci, a rozbudowa elektrowni też tam jakoś na tę dzietność pozytywnie wpłynie. Dla tych, którzy będą zainteresowani dobrzeńskim żłobkiem, podaję więc jego adres internetowy:
dobrzenzlobek@o2.pl
Pod ten adres można wysyłać zapytania w sprawach żłobkowych.
Piotr Badura