Nie działające światła na skrzyżowaniu ulicy oleskiej i obwodnicy wprowadzały dziś około godz. 11.00. Niezły zamęt. Co prawda ekipa naprawiająca światła pracowała już na miejscu awarii, ale nikt na tym niebezpiecznymskrzyżowaniu nie kierował ruchem.
Kierowcy byli zagubieni, szczególnie ci z poza Opolszczyzny, gdyż w natłoku samochodów i stworzonych przez nie korków, trudno o sprawne działanie „zasady prawej strony”. W dodatku nie jest to skrzyżowanie równoważne.
Pierwszeństwo mają jadący obwodnicą, a kierowcy z Oleskiej powinni ustępować pierwszeństwa. Problem jest tylko taki, że gdy nie działają światła, są korki, a droga ma kilka pasów ruchu, trudno o bezpieczny przejazd.