– Tam jest zakaz wjazdu: „Nie dotyczy pojazdów budowy i dojazdu do posesji”, ale policja karze bezwzględnie wszystkich, którzy w tym momencie łamią przepis. – Mówi sołtys Kup gm. Dobrzeń Wielki Janusz Piontkowski.- Tymczasem jak mają dojechać pracownicy i klienci zakładu kamieniarskiego, zakładów usługowych, małego tartaku, jak dojechać do szkoły, piekarni, nadleśnictwa czy kościoła?
Taka sytuacja jest bez sensu, bo zakłady i firmy zbankrutują. Mieszkańcy Dobrzenia, jadący do zakładu kamieniarskiego na ul. 1 Maja, są karani mandatami.
Tam pozostawiony powinien być inny znak albo stać osoba, która kierowałaby ruchem. Sam teren powinien być lepiej zabezpieczony. Jeśli tak nie jest, powinno być inne oznaczenie drogowe.
Niedawno o mało nie doszło do rękoczynów
Mieszkańcy Kup mają już dość i sami blokują przejazd. Niedawno o mało nie doszło do rękoczynów, gdyż jeden z nich mający już dość łamiących przepisy TIR-ów, sam zablokował przejazd. Tymczasem nie jeżdżą tędy wyłącznie samochody z terenu gminy, ale nawet na rejestracjach z odległych województw.
Nikt nie przestrzega tego przepisu. Policja przyjeżdża na pół godziny, karze wszystkich, a gdy kończy pracę, to dalej jest problem. Tymczasem dzięki np. CB radiu, wielu kierowców wzajemnie się informuje, że w Kup stoi policja i karze, wiec wówczas omijają Kup objazdem. Gdy kontrola się kończy, wszystko wraca do uciążliwej „normy”.
Tymczasem podwykonawcy denerwują się, gdyż remontowaną ulicą 1 Maja przejeżdżają Tiry. Kiedyś jeden z nich o mało się nie przewrócił, stwarzając ogromne zagrożenie.
W dodatku wielu dojeżdżających do pracy musi się z tego, podczas kontroli drogowych, tłumaczyć, a jeśli to się nie udaje, dostają mandaty. Tak nie powinno być. – Uważa sołtys Janusz Piontkowski.
Mapa objazdu, znacznie wydłużajacego drogę. Dla TIR-ów to zrozumiałe, ale dla samochodów osobowych?