Według "Katalogu zabytków sztuki w Polsce", wydanego w 1968 roku przez Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk, należąca do gminy Dąbrowa wieś Chróścina ma dwie zabytkowe kapliczki. Pokazuje je zdjęcie poniżej:

Intrygujące jest, dlaczego obie kapliczki poświęcone są św. Janowi Nepomucenowi. To wprawdzie bardzo popularny święty w naszej okolicy, ale są też inni popularni święci.

Kapliczka na zdjęciu po lewej, stoi w sąsiedztwie kościoła parafialnego pod wezwaniem świętych Piotra i Pawła. Według wspomnianego katalogu zabytków pochodzi ona z pierwszej połowy XIX wieku. Na tabliczce obok kapliczki napisano: "Św. Jan Nepomucen – Patron dobrej spowiedzi. Strażnik wsi, mostów, przepraw i życia rodzinnego. Według tradycji ludowej – święty chroniący pola i zasiewy przed wielką wodą i suszą".

Kapliczka z prawego zdjęcia stoi także przy ul. Niemodlińskiej (główna) i po tej samej stronie, ale kawałek dalej. Według katalogu zabytków pochodzi ona z drugiej połowy XVIII wieku. Tabliczka przy tej kapliczce informuje: "Kapliczka św. Jana Nepomucena – postawiona w intencji spokoju dusz żołnierzy szwedzkich, utopionych w okolicznych bagnach w okresie wojny trzydziestoletniej (XVII w.)".

Wojna trzydziestoletnia to lata 1618-1648. Kapliczka jest z drugiej połowy XVIII wieku, czyli wzniesiona po 1750 roku. Postawiono ją więc z górą sto lat po wojnie trzydziestoletniej. Wiadomo, co nagle, to po diable, ale żeby czekać z górą sto lat?!

Trochę pomogli mi mieszkańcy Chróściny, bardzo chętni do wyjaśnień w sprawie kapliczek. Szwedzi (ci z wojny trzydziestoletniej) nie potopili się wszyscy. Ci, którzy nie utonęli, narobili ogrom szkód (Wikipedia informuje o tym tak:"Podczas wojny trzydziestoletniej wieś została splądrowana przez wojska szwedzkie, a miejscowy kościół został sprofanowany – zniszczono jego trzy ołtarze").

Trudno więc było oczekiwać, że mieszkańcy ochoczo wykosztują się na kapliczkę w intencji spokoju dusz Szwedów. Potopieni Szwedzi byli jednak zawzięci. Straszyli i straszyli mieszkańców wsi, aż w końcu wymusili tę kapliczkę. Wtedy się uspokoili.

Być może ta skuteczność św. Jana Nepomucena skłoniła mieszkańców, by drugą kapliczkę też jemu poświęcić. Mieszkanka domu obok tej drugiej kapliczki zapewniała mnie, że dzięki dwóm św. Janom Nepomucenom Chróścina nie ucierpiała, gdy w 1945 roku wkroczyły do niej wojska radzieckie. Kto wie, może rzeczywiście tak było.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Autorzy, którzy chcą, aby ich artykuły, napisane na łamach "Grupy Lokalnej Balaton" w latach 2013-2016, widniały na portalu informacyjnym Opowiecie.info proszeni są o przesłanie tytułu artykułu oraz zawartych w nim zdjęć na adres: news@opowiecie.info