Facebook, NTO, radio i TVP Opole- to główne media za pomocą których pomysłodawcy powiększenia Opola rozmawiają z mieszkańcami pod opolskich sołectw i mieszkańcami Opola. Szczególnie facebook . Bo za darmo i dociera do sporej grupy mieszkańców. Ale czy aż do tak sporej ? Patrząc na "facebookową matematykę" to publiczny profil pana Arkadiusza Wiśniewskiego na 1442 polubienia. Ale i tak trudno tam o dyskusję, bo osoby piszące prawdę i rzeczy nie wygodne są zaraz blokowane. To typowy profil do chwalenie się osiągnięciami. Profil Chcemy Wielkiego Opola ma 528 polubień . Ale to jest nie oficjalny profil , prowadzony nie wiadomo przez kogo, na którym dyskutuje i stale wymienia poglądy 6 czy 7 osób. Powstał profil Duże Opole .Oficjalny profil urzędu miasta, który ma propagować idee powiększenia Opola. Na dzień dzisiejszy ma 626 polubień i liczba ta z każdym dniem rośnie. Ale to i tak słabo jak na 120 tysięczne miasto i parę tysięcy mieszkańców pod opolskich sołectw. Na razie nie słyszałem ,aby kogoś blokowali z powodu nie wygodnych i nie zgodnych z ideą komentarzy. I mam nadzieję, że nie będą blokować i każdy będzie się mógł wypowiedzieć – szczególnie na NIE. Procentowo nigdy nie dorówna profilowi NIE dla rozdzielenia Gminy Dobrzeń Wielki który ma 3753 .Czy też profilowi Dobrzeń jest Wielki który ma 1612 polubień ,a jest prowadzony przez młodzież, uczniów z gminy Dobrzeń Wielki. Profile na facebooku prowadzone przez mieszkańców Sławic, Dąbrowy, Chmielowic, Turawy tez mają wielu czytelników i komentatorów. Tyle "matematyki facebookowej". Rozumiem, jest XXI wiek era internetu. Ale czy to jest dobra forma merytorycznej rozmowy? Każdy nie wygodny komentarz można usunąć. Każde merytoryczne pytanie na które nie zna się odpowiedzi można usunąć. Pomijam hejt i nie do końca mądre wpisy. Ale taka jest magia internetu, szczególnie gdy ktoś jest anonimowy.
Taką formę komunikacji, przekazywania informacji przyjęli pomysłodawcy powiększenia Opola. Facebook, gazety, radio, TV. Szacuję ,że aktywnie z facebooka korzysta 35-40 % mieszkańców. Aktywnie w dyskusjach i komentarzach na facebooku bierze udział może góra 20-30 osób. Ile osób czyta NTO nie wiem, ale sporadycznie widuję ten dziennik u znajomych. Radio i TV myślę, że też maksymalnie 40-45 % mieszkańców.
Rodzi się pytanie, czy taka forma przekazywania informacji jest poważnym, partnerskim traktowaniem zainteresowanych stron? Najpierw "ogłoszenie " w NTO – będziemy powiększać Opole o okoliczne sołectwa. I później już właściwie nic – bo po co rozmawiać z mieszkańcami ? Przecież mieszkańcy sołectw nie maja nic do powiedzenia !? Żyjemy w demokratycznym państwie , gdzie przede wszystkim liczy się głos i wola mieszkańców. Wiadomo ,że chodzi o kasę, o wpływy z podatków. Ale to ludzie, mieszkańcy tych sołectw decydują. Jak już wielokrotnie pisałem i mówiłem – TO NIE SĄ TYLKO TERENY INWESTYCYJNE, ZAKŁADY, PRZEMYSŁ, DROGI , KANALIZACJA , PODATKI , KASA. TO SĄ PRZEDE WSZYSTKIM LUDZIE, MIESZKAŃCY SOŁECTW KTÓRZY NIE CHCĄ DO OPOLA !!
Informowanie i komunikacja z mieszkańcami sołectw i Opola za pomocą facebooka, prasy, mediów to kpina z tych mieszkańców. To nie jest partnerska rozmowa. Dlaczego pomysłodawcy powiększenia Opola nie przyjechali na spotkania wiejskie organizowana we wszystkich sołectwach ? Za wyjątkiem Chmielowic. Dlaczego nie przyjechali na debatę telewizyjną emitowaną na żywo na ogólnopolskiej TVP INFO ? Czego się obawiali ? Nie wygodnych merytorycznych pytań na które nie potrafili by odpowiedzieć? Przecież to była najlepsza okazja ,aby przedstawić merytoryczne argumenty. Sale były pełne mieszkańców. Gdy była TVP INFO plac przed urzędem gminy był pełen mieszkańców wszystkich sołectw. Również tych którzy nie mają facebooka, którzy sporadycznie czytają NTO i oglądają regionalną TV, słuchają radia. Dlaczego nie przyjechali, dlaczego nie chcieli spotkać się z mieszkańcami ? Brak czasu czy inne obowiązki nie są wytłumaczeniem. Bo sama idea powiększenia Opola jest tak ważna i istotna ,że żadne inne sprawy nie są ważniejsze. To jest żenada , kpina i brak szacunku dla mieszkańców sołectw.
Wiadomo ,że chodzi tylko o kasę i wpływy z podatków. Może jeszcze te kilkanaście hektarów terenów inwestycyjnych. Fakt zyska miasto , ale stracą mieszkańcy .I to zarówno mieszkańcy sołectw jak i Opola. Opole zyska parę tysięcy mieszkańców, ale zmniejszy się gęstość zaludnienia. Mieszkańcy Świerkli zamiast rowerkiem, spacerkiem przez las do urzędu gminy w Dobrzeniu będą robili wyprawy do oddalonego Opola.
Co zyskają mieszkańcy Opola ? NIC nie zyskają ! Spora grupa mieszkańców Opola straci na tym finansowo. Przykład pracownicy Elektrowni mieszkający w Opolu będą mieli mniejsze koszty uzysku dochodu. To spora grupa mieszkańców. Wychodzi około 330 zł rocznie- czyli praktycznie cały rok do ZOO za złotówkę. Nauczyciele szkół i przedszkoli w Czarnowąsach , Sławicach stracą dodatek wiejski wynikający z Karty Nauczyciela. Około 300 zł miesięcznie. Jest wielu nauczycieli mieszkających w Opolu ,a pracujących w sołectwach. Ci jeszcze stracą 330 zł rocznie kosztów uzysku. Większość mieszkańców pod opolskich wsi ma garaże, szopki, stodoły. Tu wzrosną obciążenia podatkowe .Czy autobusy MZK mają być pocieszeniem dla mieszkańców. Opole i powiat opolski ma jeden z najwyższych wskaźników ilości samochodów na mieszkańca w Polsce. Czy kierowcy zechcą się przesiąść do autobusów? Wątpię. Linie MZK będą nierentowne, autobusy będą woziły parę osób. Jednak wszyscy mieszkańcy Opola będą do nich dopłacać .
Ostatnio coraz częściej pojawiają się informacje ,że Opole chce przyłączyć część Brzezia. Podejrzewam ,że do drogi za Norgipsem. Czyli zamieszkana część Brzezia pozostanie poza Opolem. Czy tam też dojedzie autobus MZK i kto do niego dopłaci? Co z mieszkańcami małej ślicznej pięknie położonej wśród lasów wsi Świerkle?
Trwają konsultacje społeczne. Ich wynik nie jest wiążący dla Rady Ministrów , która ostatecznie podejmuje decyzję. Liczę na to , a nawet wiem to ,że większość mieszkańców sołectw opowie się przeciwko przyłączeniu do Opola. Myślę ,że w demokratycznym państwie rząd uszanuje wolę mieszkańców . Bo to nie kasa, podatki, tereny inwestycyjne są najważniejsze. NAJWAŻNIEJSI SĄ LUDZIE, MIESZKAŃCY TYCH SOŁECTW.
Artykuł wysłany do redakcji przes Pana Dariusza