W ostatnią niedzielę sierpnia nadszedł czas, aby pożegnać się z uwielbianymi przez wszystkich wakacjami. Rozstają się z nimi także motocykliści, dla których wraz z wakacjami, wielkimi krokami, zbliża się koniec sezonu motocyklowego.
Na rynku w Opolu mogliśmy być świadkami zapewne jednego z ostatnich już zlotów, który będzie miał miejsce w tym roku. Motocyklistów zjawiło się kilkaset, a każdy z nich miał maszynę godną pozazdroszczenia.
Jedni się bawili, drudzy byli w pracy, albo jedno i drugie.
Nie spodziewaliśmy się tak licznej frekwencji!- mówi organizator
Jest to pierwsze wydarzenie tego typu w Opolu, lecz z pewnością nie ostatnie, skoro frekwencja była tak liczna. Można by pomyśleć, że zlot jak zlot, lecz ten cechuje się jedną rzeczą, która wyróżnia go ponad pozostałe. Mianowicie na tej imprezie można było zupełnie za darmo przejechać się motocyklami topowych marek takich jak Harley-Davidson. Pojawiła się także jedna z najstarszych marek motocyklowych świata- Royal Enfield.
Można usiąść i bez prawa jazdy zobaczyć w jaki sposób motocykl działa, czy jest to coś dla mnie. Jest to taki pomost, który budujemy między dość hermetycznym światem motocykli, a ludzmi, którzy do tej pory nie mieli z tym nic wspólnego- mówi Jerzy Maszało zarządca salonu Harley-Davidson, Royal Enfield i MV Augusta.
Pomysł na zorganizowanie tego wydarzenia akurat w Opolu wziął się stąd, iż na Opolszczyźnie znajduje się bardzo zżyta społeczność motocyklowa. Powstało także wiele już bardzo zasłużonych klubów motocyklowych, które działają w naszym regionie.
Rynek w Opolu, jest to jedno z piękniejszych miejsc jakie znam., bardzo nastrojowe, zresztą uwielbiam to miejsce. Sam jestem ze Szczecina, ale bardzo często, czy to w wycieczkach motocyklowych, czy samochodowych wracam do Opola. Jest to miejsce, które znają Opolanie, potrafią tutaj trafić i jest fantastyczną oprawą dla nas- dodaje Jerzy Maszało
Atrakcji nie brakowało, prawdziwi fani motoryzacji z pewnością byli zadowolenia. Zarówno osoby, które jeżdżą już od lat, jak i Ci, którzy jeszcze nawet nie mieli okazji usiąść na motocyklu.
Mamy w swojej ofercie motocykle z każdej półki cenowej i dla każdego poziomu zaawansowania, a oprócz tego opowiadamy o motocyklowych podróżach, pokazujemy filmy je upamiętniające. Jest też platforma Jump-Start która umożliwia każdemu, kto nigdy nawet nie siedział na motocyklu, pokazać jak on działa, jak się nim operuje, jak pracuje silnik. Ta platforma umożliwia jeżdżenie w miejscu, poczucie wibracji tego motocykla- mówi jeden z organizatorów.
Tak ogromna dawka adrenaliny, ale przede wszystkim dobrej zabawy miała potrwać od godziny 10.00 do 16.00
Organizatorami wydarzenia są: Harley-Davidson Motor Company, Royal Enfield Poland, MV Augusta Kraków oraz HOG
Fot. Natalia Kwosek