24 marca przed południem sąsiedzi opuszczonej posesji na ul. Klapacz 71 w Starych Siołkowicach zauważyli, że w usytuowanym nad słupem elektrycznym gnieździe pojawił się bocian. Uważają, że jest to samiec, który powrócił wcześniej z ciepłych krajów, aby przygotować gniazdo na przylot swojej partnerki.
Jak nam powiedziała mieszkająca po drugiej stronie ulicy siołkowiczanka, bociania para założyła tu gniazdo w 2005 r. Najpierw zbudowała je bezpośrednio na podwójnym słupie elektrycznym. Po sezonie ekipa elektryków na słupie zainstalowała specjalną ramę metalową, na której wiosną bociany zbudowały gniazdo i teraz co roku je podwyższają. Co roku wiosną jako pierwszy przylatuje pan bocian, a dopiero później jego partnerka. Dwa lata temu wychowały one trójkę potomstwa, natomiast w ubiegłym roku nie wiadomo dlaczego najpierw wyrzuciły z gniazda jedno jajko, a później obydwa pisklęta. Oby w tym roku udało się odchować całe potomstwo!