Były wojewoda opolski Adrian Czubak i obecny Sławomir Kłosowski kandydują do sejmu. Zdaniem posłów Tomasza Kostusia i Witolda Zembaczyńskiego to bezczelna ucieczka przed odpowiedzialnością za ujawnione przez nich w ramach żmudnej kontroli poselskiej „nieprawidłowości” w opolskim urzędzie wojewódzkim. Ich ustalenie potwierdziła kontrola NIK i skierowała sprawę do prokuratury.
Tomasz Kostuś przytacza to ordynarne zachowanie Adriana Czubaka – bo trudno go w tym miejscu nie przywołać. Obydwaj z Zembaczyńskim wiele czasu poświęcili przeglądając kilkadziesiąt tomów akt, by udowodnić, że w opolskim urzędzie wojewódzkim działo się źle – i dzisiaj dzieje nie lepiej.
– 13 grudni 2021 roku zaprezentowaliśmy wnioski z kontroli poselskiej w urzędzie wojewódzkim – przypomina Tomasz Kostuś. – Był to cały szereg zarzutów dotyczących niegospodarności, nierzetelnego wydawania pieniędzy publicznych – z pogwałceniem prawa. Chodziło o czas, w którym wojewoda Adrian Czubak odpowiadał za to, co działo się w regionie w związku z pandemią. Nieprawidłowości dotyczyły między innymi współpracy z samorządami, szpitala tymczasowego czy izolatoriów. Natychmiast skierowaliśmy wniosek do NIK o przeprowadzenie kontroli. NIK potwierdziła nasze wnioski o łamaniu prawa, niegospodarności, dyletanctwie w podejmowaniu decyzji co w sumie doprowadziło do szkody Skarbu Państwa na kwotę ponad pięciu milionów złotych. Chcemy także, by prokuratura stwierdziła czy te nieprawidłowości wynikała z niekompetencji Adriana Czubaka, czy były inspirowane przez osoby trzecie. Być może to wierzchołek góry lodowej. Jaskrawym przykładem nieprawidłowości rządów Czubaka jest budowa szpitala tymczasowego, ale także izolatoria. Wojewoda miał do wyboru np. akademiki – ale wskazał dwa najdroższe hotele – wyjaśniał Kostuś.
– Sama niegospodarność przy szpitalu tymczasowym w CWK to ponad 2,7 miliona złotych – dodaje poseł Witold Zembaczyński. Zapowiedział że będą badać jaką rolę w podejmowaniu przez Czubaka decyzji odgrywał jego społeczny asystent, doradca wojewody. Zembaczyński wylicza bezprzetargowe decyzje podejmowane przez Czubaka. – To nie jest tylko kwestia niegospodarności, straty pieniędzy podatników – to kwestia wyjaśnienia mechanizmu decyzyjnego. ustalenia NIK są dowodem, że nasza kontrola poselska była celna i skuteczna.
– Pytam Adriana Czubaka, czy jego obecność na listach wyborczych PiS jest próbą ucieczki w immunitet?
Czubak przestał być wojewodą po tym, jak na konferencji prasowej niszczył w niszczarce zasilanej agregatem prądotwórczym raport pokontrolny posłów Kostusia i Zembaczyńskiego.
– Chcę zapytać również obecnego wojewodę Sławomira Kłosowskiego, także kandydata do sejmu, dlaczego po przejęciu sterów w regionie, znając ustalenia naszego raportu – zlekceważył je? Czy przeprowadził audyt wokół izolatoriów i szpitala covidowego, czy zrobił bilans otwarcia po przejęciu władzy? – pyta Zembaczyński. – Czy zdając sobie sprawę z odpowiedzialności i nadchodzących poważnych procesów sądowych ucieka w immunitet poselski?
– Żaden z mieszkańców Opolszczyzny, wiedząc o tych nieprawidłowościach, które są skandaliczne, nie powinien na tych ludzi głosować – konkluduje Zembaczyński.
– Nie odpuścimy – zapowiadają posłowie. – Będziemy pilnować sprawy do końca.
Nie traktują poważnie tłumaczeń Czubaka krążących w pisowskich mediach. Zamierzają również wyświetlić rolę obecnego dyrektora biura Janusza Kowalskiego, Dydyńskiego, który był doradcą wojewody, a stracił pracę w UW razem z wojewodą.
Fot. melonik