Poczęstunek, rozmowy i tańce czekały na uczestników spotkania dla seniorów w Kępie. Odbyło się ono 28 stycznia w miejscowej świetlicy wiejskiej i przyciągnęło 35 osób. Zorganizowała je rada sołecka.
Kto przyszedł, ten wypił kawę oraz zjadł ciasto i śląski obiad – kluski, kapustę i roladę. Seniorom przygrywał ponadto zespół Transfer. Mogli więc tańczyć i śpiewać, opowiadać anegdoty i żartować. W takiej atmosferze czas upływał jednocześnie przy stołach i na parkiecie. Nadrzędnym celem spotkania była bowiem integracja w gronie przyjaciół, znajomych i sąsiadów.
@opowiecie.info♬ Cafe Music: Smooth Jazz – Ken Nakagawa
– To bardzo długa tradycja, a nasz sołtys to „solida firma” i każdego roku pamięta o miejscowych seniorach – podkreślała Alicja Trychan z Kępy, przewodnicząca Gminnej Rady Seniorów. – Dla ludzi starszych tego typu wydarzenia są bardzo istotne. Niewiele jest możliwości, by spotkali się w tak przyjaznym miejscu, jak nasza świetlica wiejska, mogli porozmawiać, pośpiewać, pożartować. To piękna inicjatywa, w dodatku z atrakcyjną oprawą muzyczną, przy której również tańczymy.
Ponadto wychodząc, każdy z uczestników wydarzenia dostawał od sołtysa czekoladę w prezencie. Jednak świętowanie niedawnego Dnia Babci i Dziadka nie ograniczyło się do tego, co działo się w kępskiej świetlicy wiejskiej. Ten, kto nie mógł przyjść, a takich osób było 57, dostał paczkę od sołtysa. W tej grupie znalazły się między innymi osoby, które mają już ponad 90 lat.
– Trzeba mieć do starszych ludzi szacunek, bo nie wiemy, co będzie nas czekało, gdy i my dobijemy pewnego wieku. Czy ktoś do nas wtedy przyjedzie i zadba o nas? Dobrze pamiętać o babciach i dziadkach, a często również prababciach i pradziadkach – zaznaczył Konrad Pietrek, sołtys Kępy. – Trudno powiedzieć, od jak dawna odbywają się tu takie spotkania. Jestem sołtysem od prawie 22 lat, ale zwyczaj ten był tu już wcześniej, co najmniej za mojego poprzednika. To świetna okazja, żeby spędzić czas miło, w dobrym towarzystwie i przy smacznym jedzeniu.