ZAKSA odpadła z Ligi Mistrzów. Koniec trzyletniej dominacji w Europie

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie zdobędzie czwartego z rzędu złota Ligi Mistrzów. Odpadła przegrywając dwumecz o awans do ćwierćfinału. Wyeliminował ją Halkbank Ankara, który w pierwszym spotkaniu przegrał 2-3, a w drugim zwyciężył 3-0. Mecze odbyły się 31 stycznia i 7 lutego.

ZAKSA rozpoczęła rewanż w wymarzonym stylu, prowadząc po chwili aż 9-1. W kolejnych minutach utrzymywała przewagę naprzemiennie sześciu i siedmiu punktów, docierając w ten sposób do rezultatu 17-11. Wtedy jednak gospodarze zadali cztery ciosy z rzędu i zbliżyli się do kędzierzynian na dwa „oczka”. Od tamtej chwili różnica między tymi ekipami wynosiła od trzech do jednego punktu – aż do stanu 24-24. W końcówce obie ekipy miały po pięć piłek setowych i to Halkbank triumfował 32-30.

W drugiej części meczu ankarski zespół podtrzymał dobrą passę, którą rozpoczął w decydującej fazie poprzedniego seta. Tylko kilka minut zajęło mu wypracowanie rezultatu 8-2, który szybko przekuł w jeszcze korzystniejsze 13-5, 15-7, 16-8 i 18-10. Jednak im dłużej trwała rywalizacja, tym bardziej kędzierzynianie zmniejszali stratę do rywali. Mimo to nie zdołali jej wyzerować i przegrali czterema „oczkami” – 21-25.

Mistrzowie Europy, żeby wejść do ćwierćfinału, musieli więc wygrać co najmniej dwie kolejne odsłony i później awansować po „złotym secie”. Jeśli natomiast zwyciężyliby trzecią, czwartą i piątą część meczu, wówczas pozostaliby w Lidze Mistrzów bez konieczności rozgrywania owego „złotego seta”. Tak się jednak nie stało – choć w trzeciej odsłonie nie pozwalali rywalom uciec na więcej niż trzy punkty i siedmiokrotnie wyrównywali, to przegrali 22-25.

To przełożyło się na wynik dwumeczu 5-3 w setach i 3-2 w punktach. Zwyciężył Halkbank i to on zagra w ćwierćfinale przeciwko włoskiemu Cucine Lube Civitanova. Borykająca się z kontuzjami ZAKSA nie obroni więc tytułu, który zdobywała przez ostatnie trzy sezony z rzędu – w latach 2021, 2022 i 2023. W grze pozostaje jednak inny polski klub – Jastrzębski Węgiel, który w ćwierćfinale zmierzy się z Gas Sales Daiko Piacenza, czyli obecnie trzecią ekipą ligi włoskiej.