Łączy ich miłość do garbusów i busów oraz chęć dobrej zabawy. Po raz drugi spotkali się w Luboszycach. Trwa zlot „Łopolskie klimaty”.
Na teren Ośrodka Wypoczynkowego „ŻWIREK” zajechała niemal setka starych samochodów. Garbusy, buliki, ogórki. W różnych kolorach, z fantazyjnymi elementami, wyposażeniem. Ich właściciele przyjechali z różnych stron kraju. Są ekipy z Tarnowa, Nowego Sącza, Warszawy, Poznania, Zielonej Góry, Krakowa, Śląska i wielu innych miast.
– Byliśmy tutaj dwa lata temu, spodobało nam się i w tym roku postanowiliśmy również przyjechać. Jest tu dobry klimat i sympatyczni ludzie – mówi Sabina ze Świętochłowic, która wraz z mężem do Luboszyc przyjechała volkswagenem z 1973 roku.
– Jeśli chodzi o wyposażenie samochodów, to jest to kwestia indywidualna. Niektórzy mocno je przerabiają, szczególnie w busach można sobie na to pozwolić. W garbusach nie ma już takiego pola do popisu, ale nad silnikiem można popracować. Wszystkie te modele, które mamy tu na zlocie to auta z historią – uważa Piotr ze Świętochłowic.
– Motoryzacyjna pasja to jest coś, co mamy wspólnego, ale przede wszystkim ważne jest spotkanie, rozmowa i zabawa w takim miłym gronie – dodaje Artek z Krakowa, który na zlot przyjechał „ogórkiem” z 1970 roku.
– Poprzednia edycja tego wydarzenia okazała się sukcesem, więc chcieliśmy to powtórzyć. Uczestników jest więcej niż dwa lata temu. Tego typu zloty organizowane są w wielu miejscach. Nasz charakteryzuje nacisk na folklor i tradycję. Zamysł tej imprezy jest taki, żeby pokazać naszym gościom, szczególnie tym spoza regionu, to, co mamy na Opolszczyźnie najlepsze. Zaprezentować ciekawe miejsca, pozwolić posmakować naszych potraw, zapoznać ze śląską kulturą, językiem czy opolskim wzorem – mówi Daria Janicka, wiceprezeska Stowarzyszenia Ludzi Kreatywnych „Talent” i pomysłodawczyni złotu.
– Stworzyliśmy na przykład specjalny słownik śląsko-polski i udostępniliśmy go uczestnikom, także na naszym profilu w mediach społecznościowych. Na terenie zlotu oznakowaliśmy najważniejsze punkty po śląsku oraz po polsku. Uczestnicy otrzymali też bawełniane torby z konturem logo imprezy, które zawiera wzór opolski. Można je sobie pokolorować specjalnymi farbami – dodaje Janicka.
Zlot rozpoczął się wczoraj (28 czerwca), występem grupy Batala Polska. Następnie uczestnicy do późnych godzin nocnych bawili się na „Rockotece”. Dziś (29.06) kolumna samochodów przejechała przez gminę Łubniany do Opola, by na Rynku zaprezentować się w całej okazałości mieszkańcom miasta i turystom. Chętni mieli okazję, aby z przewodnikiem zwiedzić stolicę województwa. Po powrocie do Luboszyc na uczestników zlotu czekały kolejne atrakcje – konkurs kulinarny przeprowadzony przez Koło Gospodyń Wiejskich z Masowa „Dziouchy z Klasą”, warsztaty malowania wzoru opolskiego z twórczynią ludową, zajęcia plastyczne dla dzieci, a także pokazy sztuk walki prowadzone przez ASW Stare Siołkowice. Było też wspólne gotowanie zupy z chleba, czyli wodzionki.
– Ten przysmak przygotowujemy z trzech bochenków chleba, ośmiu kilogramów ziemniaków i boczku. Do tego dodajemy kilkadziesiąt ząbków czosnku, cebulę. Około 100 litrów zupy wyjdzie – opowiadają panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Masowa „Dziouchy z Klasą”.
Drugi dzień spotkania zakończy również zabawa w rockowych rytmach.
Zlot miłośników garbusów i busów zakończy się jutro (30 czerwca) wyjazdówkową tombolą oraz wręczeniem nagród uczestnikom konkursów.
Portal Opowiecie.info jest patronem medialnym II Zlotu miłośników busa i garbusa „Łopolskie klimaty”.
Fot. Anna Kurc