Garbusy, fiaty 126p., polonezy i wiele innych klasyków można było spotkać dziś (6.07) na terenie gminy Murów. W Kałach zorganizowano Zlotorajd. To czwarta edycja tej imprezy.

W tegorocznym zlocie i rajdzie pojazdów wyprodukowanych w Polsce oraz samochodów zabytkowych wyprodukowanych do 1992 r. poza granicami naszego kraju, bierze udział sześćdziesiąt załóg. Przyjechali z różnych stron Opolszczyzny, ale nie tylko.

– Mamy ekipę spod Krakowa i dwie załogi spod Poznania. Cieszymy się, że jest takie zainteresowanie naszym wydarzeniem. Rajd ma charakter turystyczny. Przygotowaliśmy cztery punkty, do których uczestnicy musieli dotrzeć po współrzędnych geograficznych. Na tych punktach kontrolnych mieli do wykonania zadania, zarówno sprawnościowe, jak na przykład cofanie samochodem do pachołka, jak i dotyczące motoryzacji oraz jej historii. Zadania były punktowane przez sędziego, który wpisywał załodze zdobytą punktację do specjalnej karty. Wygrywa ta, która zdobędzie największą ilość punktów. Przygotowaliśmy też konkurencję dla wszystkich uczestników – slalom samochodem – informuje Wioleta Nowakowska, jedna z organizatorek Zlotorajdu.

Dla uczestników to wydarzenie jest połączeniem pasji z nutą rywalizacji, a także wypoczynkiem i odkrywaniem nowych miejsc.

– Naszym czterdziestolatkiem, wartburgiem 353 przyjechaliśmy z Czekanki w województwie śląskim. Staramy się jeździć na tego typu wydarzenia, jak tylko czas pozwala. Lubimy kiedy coś się dzieje, a w Kałach zawsze było fajnie i miło, więc przyjechaliśmy tu po raz trzeci. Co roku jest inna trasa, odwiedzamy ciekawe miejsca, rozwiązujemy zadania. Liczymy na wygraną – mówi Witek, który na Zlotorajd przyjechał z żoną Anną i synem Radkiem.

– Byliśmy na pierwszym Zlotorajdzie w Kałach. Dziś jesteśmy tu po raz drugi. Lubimy taką ciszę i spokój małych miejscowości. Przy okazji zwiedzamy i relaksujemy się. Od 11 lat jesteśmy właścicielami garbusa z 1970 roku. Upatrzyliśmy go sobie w jednym z ogłoszeń i pojechaliśmy po niego pod Warszawę. Od tego czasu nam służy. Wystarczy go polerować, wymieniać olej i lać paliwo do baku. Jeździmy nim na zloty, czasem przewozimy wnuki, których mamy jedenaścioro – opowiadają Aniela i Marian z Dobrodzienia.

– Dziś przyjechałem garbusem z 1969 roku. Dbam o niego jak o żonę. Mam jeszcze kilka innych pojazdów z lat 60-tych i 70-tych. Jak się na bieżąco konserwuje, to jadą bez żadnych problemów. Od trzech lat niemal co tydzień biorę udział w takich zlotach, bo sprawia mi to ogromną frajdę. Tu nie chodzi o rywalizację, czy zdobywanie miejsc. Najważniejsze jest spotkanie i rozmowa z ludźmi, którzy mają takie samo hobby – uważa Antoni z Gronowic koło Kluczborka.

– Jestem ogromnym fanem motoryzacji. Na Zlotorajdzie jestem pierwszy raz i specjalnie na to wydarzenie wróciłem wczoraj z Niemiec. Mam fiata 126p a także simsona z 1983 roku. Jestem mechanikiem samochodowym. Kocham jeździć i mam nadzieję zwycięstwo – dodaje Andrzej z Bukowa.

Poza atrakcjami dla fanów motoryzacji na Zlotorajdzie nie zabrakło animacji i konkursów dla najmłodszych. Był też dmuchaniec, loteria fantowa, widowiskowy fireshow oraz pokaz militarny. O smakowite jedzenie zadbało Koło Gospodyń Wiejskich w Kałach, które wspólnie z radą sołecką zorganizowało to wydarzenie. Ostatnim punktem programu jest zabawa taneczna z zespołem SunRise.

– Piękna impreza. Co roku jest lepiej, ciekawiej. Jestem pod wrażeniem, że takie małe sołectwo podjęło tę inicjatywę i ją kontynuuje. Z roku na rok Zlotorajd cieszy się coraz większą popularnością. Cieszę się, że tak wiele osób z różnych zakątków, nie tylko z naszego województwa, ma dziś możliwość zobaczenia naszego Stobrawskiego Parku Krajobrazowego i gminy Murów – mówi Michał Golenia, wójt gminy Murów.

Opowiecie.info objęło Zlotorajd patronatem medialnym.

Fot. Anna Kurc

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Reporterka. Pisze o tym, czym żyje powiat opolski. Absolwentka politologii na Uniwersytecie Opolskim. Miłośniczka podróży małych i dużych. Ponad wszystko uwielbia góry. Na górskich szlakach spędza większość wolnego czasu. Zdarza jej się śpiewać, głównie w chórze. Uwielbia czytać książki, a przy dobrej pogodzie - jeździć na rowerze.