Dyscyplinarne zwolnienie Krystiana Czecha ze stanowiska dyrektora Łubniańskiego Ośrodka Kultury było nieuzasadnione – orzekł V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Okręgowego w Opolu. Oddalił tym samym apelację ŁOK-u do wyroku niższej instancji.

Krystian Czech otrzyma odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za trzymiesięczny okres wypowiedzenia (22 402,50 zł) i zwrot kosztów sądowych. Nie zostanie jednak przywrócony na stanowisko dyrektora Łubniańskiego Ośrodka Kultury, ponieważ nie był zatrudniony w oparciu o stosunek pracy, lecz na podstawie powołania. Nie otrzyma też wynagrodzenia za cały okres pozostawania bez pracy, począwszy od dnia 17 lipca 2021 roku, w kwocie 3 613,30 zł za lipiec 2021 roku i w kwocie po 7 467,50 zł za każdy kolejny miesiąc, wraz z odsetkami.

Sąd po raz kolejny potwierdził, że zostałem zwolniony bezpodstawnie. Nie było ciężkiego naruszenia dyscypliny finansów publicznych, na podstawie którego pozbawiono mnie stanowiska – podkreśla Krystian Czech. – Zostałem prawomocnie oczyszczony ze stawianych mi zarzutów, a właśnie to było dla mnie najistotniejsze w tej sprawie. Sąd nie przywrócił mnie do pracy, ale przyznał takie odszkodowanie, jakie przewiduje ustawa, czyli równowartość trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Gmina musi teraz wykonać wszystkie zawarte w wyroku postanowienia.

Przypomnijmy, że spór toczył się od marca 2021 roku, kiedy to Krystian Czech został dyscyplinarnie zwolniony z pracy. W trybie natychmiastowym, za ciężkie naruszenie obowiązków, a w szczególności naruszenie ustawy o finansach publicznych. Wszystko to po 27 latach pełnienia swoich obowiązków i 4 lata przed emeryturą. Ówczesny dyrektor ŁOK-u pożegnał się z instytucją po zarządzeniu wójta Pawła Wąsiaka.

Zarzut był taki, że dyrektor przesuwał dotacyjne środki z bibliotek na ośrodek kultury. Mimo tego, że ŁOK jest instytucją prowadzącą dwie działalności, czyli ośrodek kultury i biblioteki, to Urząd Gminy przekazuje dotację podmiotową zapisaną w uchwale budżetowej w tak zwanych dwóch klasyfikacjach budżetowych – jednej na ośrodki kultury, drugiej na biblioteki. Zwolniony dyrektor uważa, że mógł tak postępować ponieważ nie kolidowało to i nie koliduje z obowiązującym prawem. Jednak w uzasadnieniu zwolnienia wskazano ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych poprzez wydatkowanie dotacji niezgodnie z jej przeznaczeniem.

Jedną stroną sporu był Krystian Czech, a drugą Urząd Gminy, Gmina Łubniany i Łubniański Ośrodek Kultury. W październiku 2022 roku sąd oczyścił byłego dyrektora ŁOK-u z zarzutów, ale pełne uzasadnienie wyroku wydał dopiero w lutym 2023 roku. Oto jego fragment:

Oceniając wskazane przez pracodawcę przyczyny odwołania przez pryzmat ich ciężaru gatunkowego, Sąd doszedł do wniosku, iż nie uzasadniały one natychmiastowego rozwiązania stosunku pracy. Trudno bowiem upatrywać w tych uchybieniach naruszenia przez powoda podstawowego obowiązku pracowniczego. Nadto nie skutkowały one naruszeniem albo zagrożeniem interesów pracodawcy. Wyniki przeprowadzonego postępowania dowodowego nie uzasadniały przypisania powodowi także dokonania naruszeń z winy umyślnej lub na skutek rażącego niedbalstwa.

Wtedy też ŁOK, jako pracodawca powoda, wniósł apelację. Sąd po jej rozpatrzeniu podtrzymał jednak wyrok niższej instancji, który Krystian Czech już rok temu uznał za pomyślny. Poprosiliśmy więc o komentarz Pawła Wąsiaka, wójta gminy Łubniany. Publikujemy go w całości:

Kto wygrał tę sprawę? Nie mam wątpliwości – użytkownicy naszych bibliotek. To oni są beneficjentami rozdzielności budżetowej bibliotek i ośrodka kultury, która wcześniej nie była przestrzegana. Rozdzielność budżetową bibliotek i ośrodka kultury nakazuje Główny Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych.

Tylko taka gospodarka finansowa pozwala pozyskiwać środki zewnętrze. Dzięki rozdzielności finansowej otrzymaliśmy m.in. dotację w kwocie 112 000 zł w ramach programu „Blisko” z Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa 2.0, co przełożyło się na warsztaty proczytelnicze w szkołach, pozyskiwanie nowych partnerstw w gminie, ale i w Polsce, a także spotkania autorskie m.in. z Mariuszem Szczygłem, Wojciechem Tochmanem czy Arturem Barcisiem. Rozdzielność budżetowa pozwala na pozyskiwanie środków zewnętrznych zarówno na rzecz bibliotek, jak i dla ośrodka kultury.

W końcu stosowanie się do rozdzielności budżetowej pozwala kupować nowości książkowe, co nie tylko powoduje ogromny progres w wojewódzkich statystykach (w I półroczu 2023 r. 5. miejsce w województwie!), ale przede wszystkim rozwija czytelnictwo w gminie. Wzrost znaczenia bibliotek widać przez pryzmat zakupu nowych książek – w 2018 roku kupiono ich 486 szt., rok później 573, w 2020 roku 724, następnie 1212, by dojść do 1677 egzemplarzy w ubiegłym roku. Działania te bezpośrednio przekładają się do wzrostu czytelnictwa – w ciągu ostatniego roku aż o 22,5 %).

Biblioteki, które traciły na zabieraniu dotacji na rzecz ośrodka kultury (w latach 2016-2020 to kwota 189 097,79 zł), w końcu się rozwijają, co przekłada się na zainteresowanie mieszkańców.

Wyrok Sądu II instancji utrzymuje wyrok Sądu Rejonowego. Pan Krystian Czech nie wraca do pracy, nie otrzymuje również wynagrodzenia za okres pozostawania bez pracy, a to było przedmiotem powództwa. To bardzo istotny, choć niestety pomijany w przestrzeni medialnej fakt. Z ogromnej sumy odszkodowania, o które ubiegał się były dyrektor, otrzyma równowartość trzech pensji.

Więcej nt. sprawy:

Krystian Czech nie wróci na stanowisko, ale wyrok sądu nazwał pomyślnym. Tymczasem ŁOK wniósł apelację

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

2 komentarze

  1. W końcu prawda się obroniła, a sprawiedliwość wygrała. Szkoda jednak człowieka, bo te ponad dwa lata batalii sądowej na pewno odcisnęły piętno na zdrowiu Czecha. Nie bez znaczenia są straty moralne i finansowe jakie poniósł w związku z krzywdą jaką doznał ze strony Wójta Pawła Wąsiaka. Nawiązując do tego ostatniego to kolejny raz widać jak mierny z Wąsiaka człowiek. Zero skruchy i wyrzutów sumienia. A słowo przepraszam nie istnieje w jego słownictwie. Na pytanie dziennikarza odpowiada bełkotem nie związanym z istotą sprawy i nawet posuwa się do dalszego powtarzania kłamstwa negując jasne zapisy w wyroku sądu. Czech niczego nie sprzeniewierzył, jego działania nie prowadziły do jakiejkolwiek utraty dotacji jak twierdzi Paweł Wąsiak. Przedmiotem sprawy sądowej było to, czy Czecha odwołano bezpodstawnie i sąd się jasno wypowiedział, że nie było ku temu żadnych podstaw. Sąd też jasno stwierdził, że nie było żadnej straty po stronie pracodawcy. Co jeszcze ciekawsze Czech nigdy nie wnosił o jakieś ogromne odszkodowanie (jasno to opisano w poprzednich artykułach i jego wypowiedziach dla mediów). Wnosił o przywrócenie do pracy ale forma jego zatrudnienia przez powołanie (co też dopiero ustalił sąd I instancji w swoim wyroku) nie pozwala na przywrócenie do pracy. Inaczej było by to natychmiastowe. Oczywiście Paweł Wąsiak to wszystko wie, bo czyta nie tylko wypowiedzi Czecha w mediach, ale zna całą treść wyroku i uzasadnienia. Nie przeszkadza mu to jednak w kłamstwie i nawet sugeruje on, że to sądy, Czech i media kłamią. Ni jak to nie licuje z wizerunkiem medialnym Wójta w jaki inwestowane są ogromne pieniądze jak na budżet Gminy Łubniany , a co najgorsze cała sprawa wywołana przez jednego człowieka – Pawła Wąsiaka naraziła podatników na stratę kilkudziesięciu tysięcy złotych jakie musiano wypłacić po przegranej sprawie oraz kolejnych co najmniej kilkunastu na zaangażowane kancelarie prawne (dla uściślenia ŁOK też jest utrzymywany z budżetu Gminy Łubniany). Myślę, że jak w wielu podobnych sprawach Pan Bóg nie trzaśnie po prostu piorunem i wymierzy sprawiedliwość tu i teraz ale kiedyś każdy musi stanąć przed jego obliczem, a wtedy żadne medialne sztuczki i wykręty Panu Wąsiakowi już nie pomogą.

  2. Gratulacje dla Pana Czecha! Wyrok jest jasny i czytelny- Czech nie popełnił żadnego zarzucanego mu czynu💪. Oświadczenie czy komentarz do wyroku Wójta już nie.. 🫢🫢jest to jakiś bełkot ,zupełnie nie w temacie… albo ten gość naprawdę jest taki biedny umysłowo albo myśli że mieszkańcy to ciemne bydło i zamydli im oczy liczbami. Ten gość nigdy nie przyjmie swojej porażki… poprostu przygra przysłowiowego” głupa” i udaje że nic się nie wydarzyło. Na słowo przepraszam z jego strony niech nikt nie liczy… on nie liczy się z ludźmi. Tego samego ,nie spodziewam się od jego lizusków, prowadzących profil Łubniany czas na zmiany… tak chętnie wypisywali i komentowali w mediach przestępstwa popełnione przez Czecha…. gdzie są teraz???? Pani Anno, Panie Zbigniewie… jesteście???🤦🤦

Skomentuj

O Autorze

W dziennikarstwie od 9 lat, w fotografii o rok krócej. Miłośnik narciarstwa, karate i siatkówki, spośród których nie uprawia tylko trzeciej z dyscyplin. Przez całe życie poświęca się sportowi, choć w Opowiecie.info zajmuje się też innymi tematami. W wolnym czasie fotografuje krajobrazy, szczególnie podczas podróży, które tak bardzo kocha.