Przebudowa drogi wojewódzkiej nr 901 Zawadzkie – Żędowice kosztowała 35,6 mln złotych. Kontrolę tej inwestycji przeprowadziła NIK. W protokole pokontrolnym jest mowa o istotnych nieprawidłowościach.
Temat sygnalizowaliśmy 11 miesięcy temu:
Kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli wzorcowo ocenili przygotowanie zamówienia publicznego w celu wyłonieniu wykonawcy przebudowy drogi wojewódzkiej 901 na odcinku Zawadzkie – Żędowice, ale wykryli – jak twierdzą – istotne i rażące nieprawidłowości w obszarze nadzoru nad realizacją inwestycji. Najpoważniejszą jest – zdaniem NIK – stworzenie fikcji pełnego odbioru robót budowlanych, odbioru bezusterkowego. W rzeczywistości podpisano protokoły i formularze rozliczeniowe z datą 13-15 grudnia, natomiast jeszcze podczas kontroli w lutym, prace były nadal prowadzone, a droga została dopuszczona do ruchu bez odebrania oznakowania poziomego.
Jak wyjaśnia dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu Bartłomiej Horaczuk w wyniku ataku zimy w grudniu pojawiły się pewne usterki a oznakowanie poziome możliwe do wykonania było dopiero wiosną. Horaczuk przyjął te zarzuty i wdrożył plan naprawczy czynności związanych z nadzorem.
Dyrektor ZDW nie zgodził się natomiast z zarzutami o niegospodarność, które pojawiły się w protokole pokontrolnym NIK i kolegium odwoławcze, do którego się odwołał uwzględniło to odwołanie.
– Negowaliśmy pewne wnioski wynikające z tej kontroli – mówi marszałek województwa opolskiego Szymon Ogłaza. – Ona jest taka niejednoznaczna, bo z jednej strony bardzo wysoko ocenia fachowość Zarządu Dróg Wojewódzkich, co cieszy i o czym wiemy. Od lat w tym ogromnym procesie inwestycyjnym nic złego się nie działo. Natomiast jeżeli doszło do jakichkolwiek nieprawidłowości na jakimkolwiek etapie, jesteśmy absolutnie do dyspozycji dla wszystkich organów, które są przeznaczone do tego, żeby kontrolować, a w razie wykrycia nieprawidłowości również je ścigać i karać. I będziemy tutaj bezwzględni, jeśli te nieprawidłowości zostaną udowodnione czy uwiarygodnione. To co jest zapisane w raporcie NIK spotkało się już z reakcją ZDW, pewne korekty zostały wprowadzone tak, aby nie było żadnych wątpliwości co do tego że my chcemy realizować dobry i optymalny proces inwestycyjny w regionie i to nas najbardziej interesuje – zapewnia Ogłaza.
Natomiast prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie, nikomu nie postawiono zarzutów. Na pytanie, czy procedury w ramach ustawy Prawo zamówień publicznych zostały dochowane, czy inwestycja była realizowana w sposób prawidłowy, czy prawidłowo był nadzór inwestorski i czy rzetelnie wykonano prace i właściwie wszystko rozliczono odpowie do końca marca powołany przez prokuraturę biegły.
Fot. ZDW