– Brońmy wszystkich niezłomnych sędziów i prokuratorów. Ktoś będzie musiał przecież ostatecznie o całe to zło niezależnie oskarżać, a kto inny niezawiśle i sprawiedliwie je osądzić – mówił dziś pod opolskim sądem do Wolnych Ludzi z Opola mecenas Jacek Różycki.

– Igor Tuleya stał się symbolem prawdziwie nieugiętego sędziego, który dla wszystkich innych sędziów i dla nas jest przykładem – Małgorzata Besz-Janicka, szefowa opolskiego KOD przypomniała, że 18 listopada 2021 to szczególny dzień.  – Jak każdy 18. dzień miesiąca, obchodzimy go jako Dzień Solidarności z Represjonowanymi Sędziami. Tym razem jest to jednak dokładna rocznica nielegalnej decyzji tzw. izby dyscyplinarnej w sprawie uchylenia immunitetu i odsunięcia od pracy Sędziego Igora Tuleyi.

Besz-Janicka przypomniała także innych sędziów prześladowanych przez aparat Z. Ziobry.

Mecenas Jacek Różycki przypomniał sytuację z manifestacji w tym samym dniu w ubiegłym roku, odnosząc się do obostrzeń związanych z pandemią. – Był limit zgromadzeń do pięciu osób – mówił. – Podeszło do mnie czterech policjantów, piąty już nie podchodził. Było wtedy 20 tysięcy zakażeń. Dzisiaj jest prawie 25 tysięcy. I jaki jest dzisiaj limit? Pomijając fakt, że wszystkie te limity były bezprawne. Chodzi mi jednak o swoistą logikę, która się kierują nasze władze. Ja się jej zupełnie nie potrafię dopatrzeć.

Przedstawił także statystki z Raportu Obrony Sprawiedliwości. – Chodzi mi o to, że musimy tu przychodzić i stawać w obronie sędziów i prokuratorów, dopóty – mówił Różycki. – Nas wbrew pozorom jest coraz więcej. Wszyscy mamy już tak naprawdę serdecznie dość. Wierzę głęboko w to, że my się za rok już tutaj nie spotkamy. Musimy jednak tu przychodzić i pokazywać nasze wsparcie dla sędziów i jak mocno się nie zgadzamy z tym bezmiarem bezprawia.

Sędzia Monika Krzysztofik potwierdziła prognozy Różyckiego na temat rychłego końca bezprawia.

 

Fot. Czerwony melonik ***** ***

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Jeden komentarz

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.