Brutalność policji, nadużywanie władzy przez PiS, kobiety i wybory

Wczorajsze wydarzenia w Otwocku, z brutalnym potraktowaniem posłanki KO Kingi Gajewskiej przez policję, zdominowały konferencję prasową Koalicji Obywatelskiej w Opolu. Posłanki Barbara Nowacka, Agnieszka Pomaska i senatorka Danuta Jazłowiecka zapowiadają kroki prawne w stosunku do policji.

– Brutalność policji polskie kobiety obserwują od 2020 roku – mówiła Barbara Nowacka. – To było używanie pałki teleskopowej na protestach, używanie gazu w sposób niedozwolony, również w stosunku do polityczek. Sama jestem ofiarą agresji policji. Sprawa do tej pory nie została zamknięta, winny nie został ukarany. protestujące kobiety były zastraszane. Nauczycielkom grożono utratą pracy, młode aktywistki zamykano do radiowozów na długi czas. A wczoraj widzieliśmy kolejną odsłonę brutalizacji policji. Ktoś powiedział : „Rosja już tu jest” – bo dokładnie tak to wygląda. Jakie to są standardy demokratyczne gdy posłanka Kinga Gajewska zostaje wyciągnięta z protestu, który odbywa się niedaleko miejsca gdzie jest pan Morawiecki, gdy przez małą „szczekaczkę” krzyczy o dwustu tysiącach wiz wydanych nielegalnie przez rząd Mateusza Morawieckiego. Wokół posłanki stoją ludzie, którzy informują, że to jest posłanka na sejm, której przysługuje immunitet. Co robi z tym policja? Nic! Szarpią ją, wloką i zamykają w radiowozie. Wypuszczają po kilku minutach. Szczęściem posłanki jest to, że jest posłanką, bo przypomnę, że podczas jednego z protestów dziennikarce złamano rękę – i policja wciąż jest bezkarna. Mówią że nie słyszeli. Ja przypominam – owszem granatnik wybuchł komendantowi głównemu, ale to nie powinno spowodować utraty słuchu całej policji…

Nowacka przypomniała, że wszyscy mamy prawa obywatelskie i prawo do protestów – a policja nie ma prawa zachowywać się w sposób agresywny. Przypomniała także, że gdy w Skawinie na wiecu Rafała Trzaskowskiego doszło do zakłóceń, policja chroniła zakłócających. Pozwalała celowo zakłócać wiec Trzaskowskiego.

– Domagamy się od szefa policji i ministra spraw wewnętrznych natychmiastowych działań, bo to co robi PiS – obraża polski mundur – mówiła Nowacka. – Do nas wciąż zgłaszają się policjanci, którzy mówią, że jest im wstyd, ale dostają takie polecenia. Jeżeli pan Kamiński, pan Morawiecki i cała ta szajka nie ockną się zrujnują kolejną instytucję – policję.

Zdaniem posłanki Agnieszki Pomaski wczorajsze wydarzenia pokazały jak w pigułce czym jest władza PiS. Mówiła o akcji przeprowadzonej przez funkcjonariusza PiS w tak zwanej Telewizji Publicznej Michała Rachonia, zakłócania konferencji prasowej Donalda Tuska. – Składamy do KRRITV i Rady Etyki Mediów skargę na zachowanie Rachonia – mówiła

– To co się stało wczoraj w Otwocku, to tylko jeden z przykładów jak nadużywana jest władza przez PiS – mówiła Pomaska. – To co spotkało Kingę Gajewską może spotkać każdą i każdego z obywateli naszego kraju.

Przypomniała Sebastiana Kościelniaka, któremu życie wywróciło spotkanie z kolumną rządowych samochodów.

– Życie wywraca się kobietom, które wychodzą na ulice, po to, żeby protestować, a zderzają się z aparatem państwa, który jest skierowany przeciw obywatelom. Służby państwowe wykorzystywane są do partyjnych celów.

Mówiła także o aferze wizowej i o konsekwencjach, jakie musza spotkać jej autorów i uczestników.

– Rządy PiS są zagrożeniem dla obywateli – mówił Tomasz Siemoniak, nr 1 na opolskiej liście do sejmu. Przypomniał historię posła Witolda Zembaczyńskiego, któremu grożono śmiercią i zniszczono samochód za to że piętnuje nadużycia władzy. Zauważył, że są zagrożeniem także w sensie bezpieczeństwa narodowego.

– Afera wizowa pokazała kompletną ruinę ministerstwa spraw zagranicznych i służb specjalnych. Świat się śmieje z tego co tutaj, w Polsce się dzieje – mówił. – Kaczyński z Błaszczakiem broniąc swej pozycji chwytają się brzytwy i ujawniają tajne i ściśle tajne plany obrony Polski nie bacząc na związki tych planów z NATO. Są gotowi podpalić wszystko.

– Z chwilą narodzin otrzymujemy prawa, obowiązki i przywileje – przypomniała senatorka Danuta Jazłowiecka, nr 2 na opolskiej liście KO do sejmu. – Te najważniejsze dla nas dotyczą naszych rodziców i dzieci. Dzisiaj polskie kobiety musza walczyć o godność i szacunek – pięściami. To jest niedopuszczalne, byśmy w takich warunkach musiały żyć i dbać o nasze rodziny. Dzisiaj opozycja chce zmienić tę sytuację. Stąd na naszych listach są bardzo odważne, doświadczone, mądre kobiety, bardzo zaangażowane w sprawy i prawa kobiet.

Jazłowiecka zachęcała by 15 października głosować na kandydatów i kandydatki opozycji.

Szef Koalicji Obywatelskiej w regionie Andrzej Buła podziękował wszystkim paniom, które zdecydowały się, by przyjąć na siebie kolejne obowiązki. Z kolei Monika Jurek, Barbara, Kamińska, Agnieszka Gabruk, Lilianna Łuczkiewicz,. Ludwika Gronek-Kałuża i Leokadia Kubalańca przedstawiły powody, dla których zdecydowały się kandydować do parlamentu.