Opolski ZUS kończy wypłacanie tzw. czternastych emerytur. W listopadzie otrzymało ją ponad 242 tysiące osób.

– Na ten cel wydaliśmy 282,3 miliona złotych – mówi Sebastian Szczurek, rzecznik prasowy ZUS w województwie opolskim. – Zdecydowana większość odbiorców otrzymała „czternastkę” w maksymalnej wysokości, czyli 1250,88 złotych brutto. W całej Polsce to dodatkowe świadczenie otrzyma w sumie ponad 9 milionów osób, w tym prawie
8 milionów w pełnej wysokości.

W grupie 242 tysięcy Opolan, którzy dostali „czternastki”, jest 57 tys. emerytów i osób pobierających renty, którzy wykazali staż ubezpieczeniowy w co najmniej dwóch krajach, zwykle w Polsce i w Niemczech. Na ich konta trafiło w ramach „czternastek” ponad 68,2 mln zł.

Czternaste emerytury otrzymali ci, którzy na 31 października 2021 r. mieli prawo do jednego ze świadczeń długoterminowych wymienionych w ustawie, m.in. emerytury, renty, renty socjalnej, świadczenia przedemerytalnego.

– Ci, których miesięczne ustalone przez ZUS świadczenie nie przekraczało 2900 zł brutto, mogli liczyć na 1250,88 zł brutto, czyli równowartość gwarantowanej emerytury – wyjaśnia Sebastian Szczurek. – U osób, których miesięczne świadczenie z ZUS było wyższe niż 2900 zł brutto, zastosowany był mechanizm „złotówka za złotówkę”. To znaczy, że przyznane im czternaste emerytury było proporcjonalnie niższe.

Tzw. czternasta emerytura nie będzie zaliczana do dochodu świadczeniobiorcy, jest też wolna od egzekucji komorniczej.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.