Nowa instalacja elektryczna i oświetlenie, instalacja komputerowa, monitoring, system klimatyzacji, a także m.in. posadzki w klatkach schodowych, stolarka drzwiowa i okienna – to tylko część zmian w Centralnym Muzeum Jeńców Wojennych, w siedzibie przy ulicy Minorytów w Opolu.

Jak twierdzi Magdalena Kruk Kuchcińska najwazniejsza dla muzum jest wymiana stropów, bo to pozwoliło na zorganizowanie archiwum z prawdziwego zdrzenia.

Zakończyła się przebudowa i remont Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Opolu. Prowadzone były także prace konserwatorskie oraz przygotowano ekspozycje edukacyjne na terenie byłego obozu jenieckiego Stalag 318/VIII F (344) Lamsdorf Łambinowice.

Pieniądze na ten cel zdobył Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego. Marszałek Andrzej Buła podkreśla, że dzięki tej i innym inwestycjom opolska mapa kulturalna staje się coraz bardziej atrakcyjna. Całkowity koszt remontu, to: prawie 4 miliony 300 tysięcy złotych w tym: dofinansowanie z UE: 3 miliony 266 tysięcy złotych, dofinansowanie z MKiDN: 829 tysięcy złotych
i wkład własny: 197 tysięcy złotych.

W ramach Dni Otwartych Funduszy Europejskich dr Violetta Rezler-Wasielewska, dyrektor CMJW postanowiła dokonac prezentacji tego co udało się dzięki tym funduszom uzyskać w kierowanej przez nią placówce.

-Mogę dziś z dumą powiedzieć, że udało nam się bardzo dużo zrobić jeśli chodzi o placówki kultury – powiedziała marszałek Andrzej Buła. -Choćby Miejska Biblioteka Publiczna, filharmonia, teatr lalek, Wieża Piastowska. Przed nami kolejne wyzwania, które niewątpliwie podejmiemy. Na remont Teatru Kochanowskiego w Opolu mamy już  25 milionów 200 tysięcy złotych. Przygotowujemy remonty Domu Aktora, Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Muzeum Wsi Opolskiej – dodał marszałek.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.