Przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta Opola Franciszek Posacki, został wraz z przyjaciółmi z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego brutalnie potraktowany przez pisowskich aktywistów podczas sobotniego wiecu Andrzeja Dudy w Opolu. „19 latek, który został zwyzywany, poszarpany, na którego oczach opluto jego przyjaciela i uderzono przyjaciółkę w twarz”. Żąda przeprosin i zaprzestania szerzenia nienawiści.

Oto jego oświadczenie:

Wobec obrzydliwych insynuacji kierowanych pod moim adresem przez polityków #PiS oraz tweeterowe trolle. Wyprzedzając machinę propagandową TVP i odważnych działaczy PiSu grzebiących w moim biogramie. Odpowiadając na falę manipulacji, pogardy i dezinformacji dot. mojej osoby i wydarzeń z ostatniej soboty – jestem zmuszony zabrać głos:

❎ Nie jestem członkiem Platformy Obywatelskiej, ani żadnej innej partii politycznej.

✅ Jestem Przewodniczącym Koła Opole Stowarzyszenia Młodzi Demokraci od 10 listopada 2019 roku. W nadchodzących wyborach wspieram otwarcie Rafał Trzaskowski, bo zgadzam się z jego programem, wartościami, które prezentuje i cenię jego dotychczasową działalność. W roli sympatyka i dumnego członka Młodzi Demokraci Opolskie byłem w sobotę rano na wiecu Rafała Trzaskowskiego. (Dla dziennikarzy TVP: tak stałem dokładnie za nim 🙂). Nie wstydzę się tego. Nie mam przecież czego się wstydzić.

❎ Odważni działacze PiS publikując moje zdjęcia nazywają mnie „politycznym prowokatorem Trzaskowskiego” często dodając do tego, że jestem „opłacony do wszczynania burd ulicznych”…

✅ Nie jestem żadnym prowokatorem, nie jestem opłacany, nie wszczynam burd ulicznych. Jestem aktywistą Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w Opolu od 13 grudnia 2019 roku. To właśnie w tej roli wraz z Kacper, Marysia, Magda oraz Julia reprezentując Młodzieżowy Strajk Klimatyczny Opole na wiecu Prezydenta Andrzeja Dudy. Nie agitowałem na rzecz żadnego z kandydatów, nie prowokowałem, nie popychałem, nie szarpałem. Chcieliśmy tylko zapytać się Prezydenta o działania na rzecz klimatu i wręczyć mu list od całego Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. W zamian za to byliśmy wyzywani, szarpani, popychani, zdeptano nasz baner, opluto i uderzano. W zamian otrzymaliśmy nienawiść, pogardę i przemoc…

Należę do wielu organizacji. Jestem również Przewodniczącym Młodzieżowa Rada Miasta Opole i członkiem Forum Młodzieży Samorządu Województwa Opolskiego. Wiem, że osoby, które z taką zawiścią pisały o mnie nieprawdziwe informacje wiedzą kim jestem i co robię. Wiedzą, że na spotkaniu z Andrzejem Dudą reprezentowałem tylko i wyłącznie Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Wiedzą, lecz mimo to próbują obrazić, podważyć wiarygodność i co najgorsze usprawiedliwiać przemoc.

Straszne jest to, że żyjemy w kraju, w którym gdy na wiecu Prezydenta Twojego kraju spotkasz się z nienawiścią, pogardą i przemocą nie otrzymasz przeprosić i deklaracji poprawy. Nie otrzymasz nawet znaczącego milczenia. Zostaniesz oskarżony o kłamstwo, o przekupstwo. Napiszą o Tobie – „sam sobie na to zasłużył”, przecież „wiedział co go czeka”.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie uderza to tylko we mnie. Oskarżani o to wszystko są również moi przyjaciele i przyjaciółki, którzy w sobotnie popołudnie stali się ofiarami przemocy. Przemocy wobec, za którą Andrzej Duda nie potrafi wziąć odpowiedzialności. Nie potrafi nas zwyczajnie przeprosić i podjąć działań zapobiegawczych. Milczy i tym milczeniem daje temu całemu złu przyzwolenie…

Najbardziej boli jednak to, że zrobić ze mnie „politycznego potwora” próbują ludzie, których znam. Fabian Pszon, z którym wielokrotnie merytorycznie debatowałem w Radiu. Z którym rozmawiałem, często się spierając jednak zawsze w granicach dobrej kultury. Malgorzata Wilkos, która jest Wiceprzewodniczącą Rady Miasta Opola. Rady, z którą przecież współpracuję. Osobą zaufania publicznego. I wielu innych. Nie czuję jednak do Was nienawiści. Przypuszczam, że robicie to dla swojej partii, dla kandydata, w którego wierzycie. Być może wydaje się Wam, że robicie to dla Polski.

Powinniście pamiętać jednak, że za tym wszystkim stoi człowiek. 19 latek, który został zwyzywany, poszarpany, na którego oczach opluto jego przyjaciela i uderzono przyjaciółkę w twarz. Jest mi zwyczajnie przykro, że w Polsce kłamstwo jest dziś na porządku dziennym. Przyzwyczajamy się do zła, które nas otacza i tracimy naszą wrażliwość. Ja jednak nie mogę stać wobec tego obojętnie.

Rozważamy podjęcie drogi prawnej wobec osób, które wyrządziły nam krzywdę na wiecu Andrzej Duda. Żądamy przeprosin i stanowczych działań od Prezydenta oraz Violetta Porowska. Miejcie odwagę. Miejcie godność powiedzieć tym, którzy zostali skrzywdzeni „przepraszam”. Zatrzymajcie tę falę nienawiści, a nie przyglądajcie się biernie jak po tym wszystkim ludzie związani z Wami nas oskarżają.

#RęceoPADają

https://www.facebook.com/franek.posacki14/videos/2636439720017141/

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.