Nowy Ford Transit przystosowany do przewozu osób z niepełnosprawnościami pomieści dziewięć osób. Został on w środę (11 grudnia) oddany do użytku i poświęcony. Bus zapewni dowóz i powrót najpilniej potrzebującym, którzy korzystają z zajęć w Ośrodku Rehabilitacji Społecznej i Zawodowej Fundacji Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym w Opolu, który prowadzą od ponad 20 lat Teresa i Kazimierz Jednorogowie.
Ford Transit, z podjazdami dla wózków inwalidzkich, zastąpi starego i wysłużonego busa. Tym samym będzie czwartym jeżdżącym samochodem fundacji, który kursuje od godziny 6.00 rano, do 21.00.
– Tym pojazdem będziemy przywodzić naszych podopiecznych z miejsca zamieszkania do ośrodka na zajęcia, a potem odwozić do domu – tłumaczy Kazimierz Jednoróg z Fundacji Dom.
CZYTAJ: W tonacji Śląska po raz siódmy. Moc pieśni ludowej w Filharmonii Opolskiej [WIDEO]
Na ten typ transportu liczyć mogą osoby w najcięższej sytuacji z Opola, m.in. poruszające się na wózkach, mające problemy z odnalezieniem się w terenie, samotne i ciężko dotknięte chorobą.
– Rehabilitacja społeczna to przygotowanie osób niepełnosprawnych w społeczeństwie. Inaczej one zostaną w swoich czterech ścianach i świat będą oglądały przez szybkę – dodaje Kazimierz Jednoróg, współtwórca Fundacji Dom.
Łatwiej i szybciej
– Samochody wożące niepełnosprawnych wyposażone są w windę dla osób poruszających się na wózku. To kluczowe ułatwienie – wyjaśnia Izabela Gajdamowicz, kierownik warsztatu terapii zajęciowe.
– W budynku przy Mielęckiego na co dzień pracuje 130 osób. Część osób korzystających z naszych zajęć musi korzystać z tego dowozu.
Na tę liczbę składa się ok. 35 uczestników zajęć 40 osób uczęszcza na zajęcia Środowiskowego Domu Samopomocy, a ponad 60 osób to pracownicy Zakładu Aktywności Zawodowej.
Dodajmy, że Fundacja Dom prowadzi również świetlicę popołudniową dla osób z Opola i powiatu opolskiego.
Ile to kosztowało?
Nowy Ford Transit został sfinansowany z programu PEFRON „Wyrównywanie różnic między regionami 3”.
– Wystąpiliśmy do prezydenta Opola by w naszym imieniu zwrócił się do tego programu o zakup takiego samochodu. I to właśnie w jego ramach otrzymaliśmy 80 tys. zł. Na wsparcie organizacji kolejne 35 tys. zł dało miasto, a ponad 27 tys. zł to wkład własny fundacji – informuje Kazimierz Jednorów.
Samochód kosztował ok. 142 tys. zł.
Fot. Anna Konopka