Gertruda Thoms urodziła się w 1919 roku w Lubnowie koło Fałkowic, w gminie Pokój, jednak większość życia spędziła w Chróścicach w gminie Dobrzeń Wielki. To tam wychowała czworo dzieci. Doczekała się jedenaściorga wnuków, czternaściorga prawnuków oraz siedmiorga praprawnuków. Dziękując za życzenia podkreślała, że w życiu ważne jest zdrowie i to by mieć co włożyć do garnka. 

– Gdy byliśmy dziećmi żyliśmy bardzo skromnie. Po wojnie było ciężko. Mieliśmy niewiele, ale ona i tak oddała nam wszystko – mówiła o matce ze wzruszeniem Helga Skora, córka Gertrudy Thoms świętującej w środę setne urodziny.

Swojego męża poznała, gdy pracowała w hotelu w Legnicy. On w tym czasie – trwającej II wojny światowej – stacjonował tam w wojsku.

– Ślub wzięliśmy w grudniu 1942 roku Chróścicach i tam zamieszkaliśmy – wspominała Gertruda Thoms.

Przedsiębiorcza i przebojowa

Jej mąż był tapicerem, a ona gospodynią domową. Jak opowiadała nam córka pani Gertrudy, stulatka całe życie miała żyłkę do biznesu. Handlowała koszykami, laczkami, a nawet cukrem.

– Nigdy niczego się nie bała – śmiała się dumna córka. – Warto też podkreślić, że w Chróścicach miała bardzo dobrego sąsiada. W ostatnich latach, gdy była już słabsza, on robił jej śniadania i kolacje. Taka życzliwość i pomoc jest bardzo ważna na wsi, gdzie każdy pracuje i ma swoje sprawy.

– W naszym rodzinnym domu dużo jedzenia nie było, ale nigdy nie głodowaliśmy. Było skromnie, prosto i zdrowo. Mama tego bardzo pilnowała. Zawsze było u nas swojskie mięso, mama hodowała dwie świnki, króliki oraz warzywa. Na stole często stawały solone śledzie, kartofle z maślanką, domowej roboty smalec – wyliczała Helga Skora.

– A jeszcze do niedawna mama przed spaniem sobie pozwalała na jeden kieliszek dobrego koniaku! Słodyczy za to nie jadła – dodała ze śmiechem.

Stulatka wychowała czworo dzieci, doczekała się jedenaściorga wnuków, czternaściorga prawnuków oraz siedmiorga praprawnuków.

– Babcia zawsze była bardzo kochana, ale miała twarde zasady, dyscyplinę. Wiele z nich mi wpoiła i dziś przydają mi się w pracy nauczyciela – wspominała Karoline Skora, wnuczka pani Gertrudy.

– Dla mnie smaki dzieciństwa to prazolki, czyli gniecione na gorąco ziemniaki zmieszane z mąką, podawane ze smalcem lub boczkiem. No i oczywiście babcina zupa z jarzynami prosto z ogródka.

Nie kłócić się i żyć z uśmiechem

– Pani Gertruda to nasza jedyna stulatka. Z opowieści sąsiadów wiem, że jeszcze po 90-tce jeździła na rowerze, a nawet autobusem do Niemiec w odwiedziny do córki. Dziś, jak na swój wiek jest wciąż w znakomitej formie – relacjonowała Stefania Grala, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Opolu, który prowadzą siostry Franciszkanki.

– Nam, pracownikom, sama opowiadała, że by dożyć tych 100 lat trzeba iść przez życie z uśmiechem, nie kłócić się i żyć w zgodzie. Miała bardzo dobrego męża i sąsiada. U nas czas spędza również aktywnie. O naszych seniorów bardzo dbamy, by niczego im nie zabrakło.

Gmina Dobrzeń Wielki a seniorzy

Na setnych urodzinach Gertrudy Thoms prócz rodziny gościł przedstawiciele urzędu wojewódzkiego, ZUS-u oraz gminy Dobrzeń Wielki.

– Pani Gertruda niemal całe życie spędziła w Chróścicach. Każdy, kto ja poznał, wie, że to osoba pogodna i z własnym dowcipem, poglądem na świat. Mimo sędziwego wieku, ona świetnie potrafi sobie znaleźć miejsce w społeczeństwie – mówił Piotr Szlapa, wójt gminy Dobrzeń Wielki.

– Podczas rozmów nigdy nie narzekała ani na byt, ani na rzeczywistość, za to podkreślała, że jest jej dobrze z tym co ma dookoła.

Pani Gertruda, to obecnie jedyna stulatka pochodząca z gminy Dobrzeń Wielki.

– Cieszymy się, że długość życia się wydłuża. Jeszcze 30 lat temu, o 80-latku mówiło się jako o bardzo starym człowieku. Nasza gmina chce dbać o seniorów i zapewniać im odpowiednią opiekę. W najbliższych latach chcemy uruchomić różne programy łącznie z inwestycjami, które ułatwią naszym seniorom życie – deklarował wójt.

Emerytura dla stulatków

Dodajmy, że w województwie opolskim mieszka około 38 osób, które ukończyły co najmniej 100 lat.
Z tego tytułu opolski ZUS wypłaca stulatkom świadczenie honorowe. Od marca, ten specjalny dodatek to już 4003,88 zł brutto miesięcznie.

Fot. Anna Konopka

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarka, redaktor wydania miesięcznika Opowiecie.info. Wcześniej związana przez 10 lat z Nową Trybuną Opolską w Opolu. Pisze o tym, czym żyje miasto, z naciskiem na kulturę. Fanka artystów i muzyków, brzmień pod każdą postacią oraz twórczych inicjatyw. Lubi dużo rozmawiać. W wolnym czasie jeździ na koncerty i festiwale, czyta książki i ogląda filmy – dość często o mafii.