Historia zaczyna się jak zwykle niewinnie, od znalezienia w dziewiętnastowiecznej opolskiej prasie niewielkiego ogłoszenia:

Niniejszym podajemy uprzejmie do wiadomości, że przekazaliśmy Panu Moritzowi Schiftanowi w Pokoju skład naszych najprzedniejszych piw leżakowych oraz zwyczajnych.
Browar parowy w Szymonkowie

Nawiązując do powyższego ogłoszenia poleca się uniżenie

Pokój                                                                                  Moritz Schiftan

Ogłoszenie ukazało się w gazecie „Oppelner Kreisblatt” 18 września 1884 roku. Nazwa „Dampfbrauerei”, czyli „browar parowy”, sugeruje nam, że w tym czasie w Szymonkowie musiał znajdować się dosyć pokaźnych rozmiarów zakład przemysłowy produkujący piwo. Postanowiłem sprawdzić na mapie gdzie to jest i pojechać zobaczyć czy coś z tego browaru nie zachowało się do naszych czasów.
Szymonków znajduje się około 10 km na północny zachód od Wołczyna, w miejscu
gdzie stykają się ze sobą powiaty Kluczborski i Namysłowski. Już z daleka uwagę zwracają potężne zabudowania wznoszące się nad miejscowością.

Dzisiejszy widok Szymonkowa.

Miejscowi twierdzą, że są to pozostałości po młynie. Okazuje się, że młyn parowy powstał dopiero w 1923 roku w budynkach po gorzelni, natomiast ta ostatnia funkcjonowała na terenie zamkniętego w 1899 roku browaru. Więc jednak są to pozostałości po jednym ze znaczniejszych browarów śląskich drugiej połowy XIX wieku.

Rycina przedstawiająca Szymonków w XIX wieku

Właścicielem Szymonkowa była od 1792 roku rodzina von Lüttwitz. Głównym źródłem dochodu dóbr szymonkowskich była hodowla owiec i sprzedaż wełny, lecz von Lüttwitzowie inwestowali też w inne dziedziny przemysłu. W latach 1826 – 1846 funkcjonowała w Szymonkowie huta szkła, w tym samym okresie musiał też działać niewielki browar. Okazuje się że browar ów zyskał swoją sławę nie dzięki właścicielom, lecz dzięki dzierżawcy, który przybył do Szymonkowa w 1847 roku. Był nim urodzony w 1820 roku w Nordhausen Friedrich August Haselbach, późniejszy właściciel browaru w Namysłowie. Haselbach przybył do Szymonkowa ze znakomitymi referencjami. Jego dotychczasowy szef Franz von Raumer, właściciel browaru w Zimnej Wodzie, w powiecie Lubińskim, napisał w wystawionym Haselbachowi świadectwie pracy między innymi: „W ciągu mojej wieloletniej praktyki w prowadzeniu działalności gospodarczej, jeszcze nigdy nie spotkałem zdolniejszego fachowca i nigdy nie zatrudniałem rzetelniejszego człowieka.“ Jak się okazało, słowa te nie były przesadzone. Produkowane przez A. Haselbacha w szymonkowskim browarze piwo leżakowe szybko osiągnęło sławę na lokalnym rynku i zaczęło docierać nawet do Wrocławia. Było tam szynkowane w tak zwanym „Ogródku Szymonkowskim“ przy Taschenstraße, dzisiejszej ul. Piotra Skargi. Osiągnięcia Haselbacha nie uszły uwadze właścicieli browaru. W 1858 roku Rudolf von Lüttwitz postanowił przebudować szymonkowski browar na nowoczesną fabrykę piwa. Nowy zakład napędzany był maszyną parową o mocy 14 koni mechanicznych i posiadał obszerne piwnice do fermentacji oraz leżakowania piwa. Od Haselbacha zażądano jednak tak wysokiej ceny za dzierżawę, że ten zrezygnował i w 1862 roku zakupił istniejący do dziś browar w Namysłowie. Nie wiemy czy rodzina von Lüttwitz żałowała że straciła tak zdolnego fachowca, lecz kiedy w 1899 roku z powodu nierentowności zamykano browar w Szymonkowie, browar Haselbachów w Namysłowie produkował około 100.000 hl piwa rocznie i był największym w okolicy. Czterdzieści lat wcześniej sytuacja przedstawiała się całkiem inaczej. Browar w Namysłowie był jeszcze ruiną, natomiast browar w Szymonkowie należał do najnowocześniejszych w całej prowincji. Po odejściu Haselbacha Rudolf von Lüttwitz prawdopodobnie prowadził go sam. W 1863 roku udało mu się podpisać sześcioletni kontrakt na dzierżawę lokalu „Stadthauskeller” w nowym ratuszu wrocławskim.

 

Pocztówka wydana z okazji pięćdziesięciolecia istnienia piwnicy w nowym ratuszu wrocławskim.

Piwnicę nazwano oczywiście „Piwnicą Szymonkowską” (Simmenauer Keller). Mimo początkowych sukcesów – w dniu otwarcia sprzedano około 50 hl piwa – sprzedaż w kolejnych miesiącach i latach malała. W 1866 roku Rudolf von Lüttwitz odsprzedał dobra szymonkowskie wraz z browarem Piotrowi Walewskiemu, przekazując mu jednocześnie za zgodą rady miasta Wrocławia dzierżawę „Piwnicy Szymonkowskiej”. Walewski sprzedawał w niej w pierwszych latach niemal całą produkcję zakładu. W 1868 roku było to około 4.500 hl piwa, w rok później około 5.700 hl. Nie stanął jednak w 1869 roku do kolejnego przetargu na piwnicę, krótko później sam sprzedał dobra wraz z browarem baronowi Josefowi Joachimowi von Huppmann-Valbella.
Nowy właściciel nie koncentrował tak jak jego poprzednicy sprzedaży piwa na miasto Wrocław, lecz starał się rozprowadzać je po całym Śląsku, a nawet poza jego granicami. Osiem zaprzęgów konnych rozwoziło piwo po najbliższej okolicy oraz do dworca kolejowego, z którego koleją docierało między innymi do Kępna, Milicza, Kazanowa, Ostrowa Wielkopolskiego, Lublińca, Olesna, Brzegu, Oławy, Oleśnicy, Wrocławia, Bytomia, Gliwic, Katowic, a od 1884 roku również do Pokoju.

Zamknięcie porcelanowe na butelkę z przedstawicielstwa w Miliczu.
Wszystko wskazuje jednak na to, że piwo z browaru, w który od lat nie inwestowano, nie sprzedawało się wszędzie dobrze. Na przykład otwarte w 1895 roku w Bytomiu przedstawicielstwo zostało zamknięte już w 1897 roku. Były to zresztą ostatnie lata browaru. W 1899 roku wdowa po baronie Józefie wstrzymała produkcję piwa, koncentrując się na produkcji gorzałki.

Pocztówka przedstawiająca browar w Szymonkowie w ostatnich latach XIX wieku.

Andrzej Urbanek

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Autorzy, którzy chcą, aby ich artykuły, napisane na łamach "Grupy Lokalnej Balaton" w latach 2013-2016, widniały na portalu informacyjnym Opowiecie.info proszeni są o przesłanie tytułu artykułu oraz zawartych w nim zdjęć na adres: news@opowiecie.info