Nauka jazdy konnej staje się coraz bardziej popularną formą aktywności i sposobem na spędzanie wolnego czasu. Czym jest hippika? Jakie są jej zalety? Jeszcze do niedawna wydawało się, że jest sportem dla wybranych. Wynikało to z niewielkiej ilości ośrodków jeździeckich i wysokich kosztów związanych z uprawianiem tego sportu.

„Niecodzienne formy spędzania wolnego czasu  w województwie opolskim”. Projekt finansowany ze środków samorządu województwa opolskiego, realizowany jest przez Stowarzyszenie „Tak dla Samorządności”.

Teraz jazda konna staje się coraz bardziej modna i dostępna dla każdego. Przybyło miejsc oferujących naukę jazdy, popularyzowane są zawody i wyścigi konne, organizowane tzw. “wakacje w siodle”, a sprzęt do jazdy konnej staje się tańszy. To jeden z najlepszych i najprzyjemniejszych sposobów na kontakt z naturą. Hippika zdobywa coraz więcej zwolenników – zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych.

I tak na Opolszczyźnie, o czym w sumie niewiele osób wie, stadniny koni są rozrzucone w całym regionie. Są w Kup i Żelaznej, w Ozimku-Antoniowie, w Okołach, w Lubieni, w Niemodlinie, Nysie, Otmuchowie, Białej Nyskiej, Jasienicy Dolnej, Paczkowie, Śmiechowicach, Lubrzy a także w Ładzy, Dąbrówce Dolnej, w Namysłowie, Wołczynie, Kowalowicach, w Borkach Wielkich, Oleśnie i Pludrach, w Łące Prudnickiej, w Koźlu, w Chrustach i w Długomiłowicach.

Każdy widzi? Można nie tylko zobaczyć, ale i poczuć

Ośrodki jazdy konnej, w których można poobcować z końmi to na przykład: „Rotmistrz” w Zawadzie czy „Korys” w Świerczowie. Dla debiutantów np. „Pony – szkoła jazdy konnej” w Długomiłowicach. A jak już ktoś kupi konia to może go trzymać na przykład w Stajni Koni Sportowych w Skorogoszczy

Duża popularnością cieszy się stadnina „Vivat” w Radawiu. Położona wśród łąk i lasów, niedaleko Jezior Turawskich zapewnia opiekę doświadczonych instruktorów w szkółce jeździeckiej, prowadzi naukę jazdy konnej dla początkujących (lonża), jazda na menażu, jazdy terenowe – Bory Stobrawskie. Także w Parku Krajobrazowym Lasów Stobrawskich, w Dąbrówce Łubniańskiej, zlokalizowana jest stadnina Kalinówka, który stwarza doskonałe warunki całorocznego wypoczynku i obcowania z przyrodą. Liczy obecnie 23 konie, w tym 16 do jazdy. Konie są spokojne i świetnie nadają się do nauki jazdy dla początkujących. Przy stadninie znajduje się gospodarstwo agroturystyczne oferujące miejsca noclegowe wraz z całodziennym wyżywieniem.

Każdy widzi? Można nie tylko zobaczyć, ale i poczuć

Najsłynniejsza jest Stadnina Koni Moszna. To renomowany ośrodek jeździecki i hodowlany, który od ponad 50 lat zajmuje się hodowlą koni pełnej krwi angielskiej (xx) oraz szlachetnej półkrwi (sp) Uzupełnieniem działalności na rzecz sportu jeździeckiego są organizowane przez SK Moszna co rok w maju, czerwcu i sierpniu Zawody Jeździeckie w skokach przez przeszkody. Oprócz działalności sportowej i hodowlanej SK Moszna w okresie wakacyjnym zajmuje się organizacją obozów jeździeckich „wczasy w siodle” dla młodzieży w w wieku od 10-16 lat, w roku szkolnym realizowany jest program „zielone szkoły” dla uczniów klas podstawowych i gimnazjalnych. Dla wszystkich miłośników jeździectwa Moszna oferuje naukę jazdy konnej lub ewentualne doskonalenie umiejętności jeździeckich podczas kilkudniowego pobytu w Stadninie. Osoby bardziej zaawansowane mogą skorzystać z oferty konnych wyjazdów w teren, a dla wszystkich którzy jazdę konną uważają za zajęcie „zbyt niebezpieczne” proponujemy przejażdżki bryczką po należącym do Stadniny zabytkowym parku. SK Moszna dysponuje własną bazą noclegową w postaci komfortowych pokoi z łazienkami położonych w sercu Stadniny, w otoczeniu parku oraz pastwisk na których od kwietnia do października pasą się nasze klacze ze źrebakami. Z zabudowaniami Stadniny sąsiaduje słynny Zamek Moszna – z mieszczącym się w nim Centrum Terapii Nerwic. Zamek oferuje dużą różnorodność zabiegów z zakresu odnowy biologicznej i fizykoterapii. Po konsultacji z lekarzem ( na miejscu ) istnieje możliwość ustalenia indywidualnego programu zabiegów regeneracyjnych i rehabilitacyjnych.

Każdy widzi? Można nie tylko zobaczyć, ale i poczuć

O profesjonalnych „Ostrodze” i Levadzie” słyszeli chyba wszyscy i to nie one potrzebują popularyzacji.

Za początek jeździectwa uważa się czasy, w których konie zostały udomowione – było to ok. 3,5 tysiąca lat przed naszą erą. W starożytnym Rzymie na hipodromach organizowane były wyścigi powozów. Już wtedy pojawił się także zawód nauczyciela jazdy konnej . W Atenach i Sparcie konie były bardzo istotne – podczas igrzysk organizowano wówczas zawody konne.

Za ojczyznę współczesnego jeździectwa uważa się Włochy. To właśnie tam, a dokładnie w Neapolu, powstały pierwsze ośrodki nauki jazdy konnej . Jeżeli chodzi o nasz kraj, to polskie jeździectwo było na niezwykle wysokim poziomie aż do XIX wieku – potem historia i kolejne wojny zniszczyły ten dorobek. Do łask jeździectwo zaczęło wracać dopiero pod koniec lat 80-tych.

Każdy widzi? Można nie tylko zobaczyć, ale i poczuć

– Jazda konna wymaga wysiłku, ciężkiej pracy i cierpliwości, dokładnie tak, jak każdy inny sport – zwraca uwagę czynnie uprawiający hippikę wicemarszałek Zbigniew Kubalańca. – Wbrew pozorom, “siedzenie na koniu” nie ma nic wspólnego z odpoczynkiem. Jazda konna stymuluje niemal wszystkie mięśnie i wymaga odpowiedniej kondycji – to jednak nie wszystko. Rozpoczynając swoją przygodę “w siodle”, warto mieć na uwadze, że to jednak coś więcej niż zwykły sport. Najważniejszym elementem nauki jest bowiem nawiązanie pozytywnej więzi z wierzchowcem. Wymaga to od jeźdźca cierpliwości, konsekwencji, spokoju, opanowania i pozytywnego nastawienia. Odpowiednio traktowany koń odwdzięczy nam się niesamowitą lojalnością i przyjaźnią – zapewnia marszałek.

Każdy widzi? Można nie tylko zobaczyć, ale i poczuć

Niezwykłą wartością jazdy konnej jest także kontakt z przyrodą. Nauka jazdy odbywa się zwykle na świeżym powietrzu, a czasem możliwe są wyjazdy w teren – spacer po łąkach czy lesie to niesamowita atrakcja i przeżycieKażdy widzi? Można nie tylko zobaczyć, ale i poczuć

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.