Piotr Gosztyła z opolskiej Platformy Obywatelskiej zorganizował wieczerzę wigilijną co się zowie. Żeby uniknąć niezręcznych dyskusji politycznych, które tak często towarzyszą nam przy przy świątecznym stole, przebiegły Gosztyła pozwolił się wygadać  jej uczestnikom  przed wieczerzą.

Każdy mógł zabrać głos – i zabierali – od marszałka Andrzeja Buły – po szefową opolskiego KOD Małgorzatę Besz -Janicką. Na nastrój i atmosferę wpływ miały niewątpliwie smakowite zapachy dochodzące z kuchni ale bez wątpienia także ogólna sytuacja w kraju. Osiem lat czekania na podobne spotkanie i jego ostateczna realizacja nie pozostawiły wątpliwości: Jeszcze będzie przepięknie! Ba! Już jest całkiem ładnie!

Gosztyła przedstawił specjalnie przygotowaną na tę okoliczność prezentację jego i jego przyjaciół pomysłów na poprawienie sytuacji w regionie. Ponieważ udało się zgromadzić  w jednym miejscu większość osób najważniejszych: niemal cały zarząd województwa, parlamentarzystów, sporą grupę samorządowców – knowaniom nie było końca.

– To co uknuliśmy wcześniej udało się nam już zrealizować – przyznał organizator tej niezwykłej wieczerzy. – Oprócz tego, że będziemy się łamać opłatkiem i spożywać tradycyjne potrawy wigilijne, na tym spotkaniu będziemy radzić jak naprawić nasza małą ojczyznę,  żeby usunąć wszystkie złogi popisowskie, naprawić to co zostało zniszczone i zabrane oddać prawowitym właścicielom. Chcemy zadbać o sprawiedliwość społeczną, upomnieć się o prawa obywateli – między innymi mieszkańców gminy Dobrzeń Wielki, ale także całą masę innych spraw – mówił Piotr Gosztyła.

 

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.