O 27 milionów złotych dotacji wystąpiły 24 firmy w ramach kolejnego naboru na realizację innowacyjnych projektów ogłoszonego przez Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki. To firmy z różnych branż: chemicznej, medycznej, motoryzacyjnej i budowlanej.

Kolejne dotacje na innowacje. Chętnych nie brakuje

Nabór ten został ogłoszony przez podlegające samorządowi województwa Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki (OCRG) w ubiegłym roku. Wnioski można było składać od 30 grudnia do 13 stycznia. Firmy, które wzięły w nim udział, mogą dostać od 500 tys. zł do 1,5 mln zł unijnego dofinansowania. W puli jest ponad 14,7 mln zł

To propozycja dla mikro, małych, średnich, ale i dużych firm. Pieniądze z dotacji mogą być przeznaczone na np. budowę, rozbudowę albo zakup wyposażenia do swojego zaplecza badawczo-rozwojowego a także  na sfinansowanie procesu powstawania innowacji od pomysłu do rynku, albo jego wybranych elementów, na przykład badań naukowych i przemysłowych czy prac rozwojowych, w tym na etap prac demonstracyjnych, linii pilotażowych, działań dotyczących walidacji produktów, a nawet pierwszej produkcji. Wsparcie może być również przeznaczone na wdrożenie wyników prac badawczo-rozwojowych, które powstaną podczas realizacji projektu.

– Poprzednie nabory na innowacje udowodniły, że opolskim firmom nie brakuje nowatorskich pomysłów, i że wiele firm takie projekty chce realizować. Potwierdza to także ten nabór. Znów zapotrzebowanie na dotacje jest prawie dwukrotnie wyższe, niż pula dostępnych pieniędzy – mówi marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła. I dodaje: – Każdy taki zrealizowany pomysł to bardzo dobra wiadomość dla naszej gospodarki. To innowacje będą decydowały o jej rozwoju, kreowały kolejne rozwiązania i zacieśniały współpracę świata nauki i biznesu.

– W ramach tych projektów powstały już lub powstają na przykład centra naukowo-badawcze czy nowatorski w skali świata wysięgnik do kamer przeznaczony do stabilizowania obrazu podczas kręcenia scen pościgu – mówi Roland Wrzeciono. – Opracowywana jest też technologia produkcji folii, która chroni rośliny i glebę przed szkodliwym działaniem soli drogowej i prowadzone są badania nad lżejszą i wydajniejszą półosią do aut osobowych.

Poza tym realizowane są projekty, które służą zmniejszeniu wagi samochodów dzięki zastosowaniu do produkcji poszczególnych ich elementów lżejszych, ale równie wytrzymałych, stopów metali czy np. projekt, który zmierza do wyeliminowania stosowania antybiotyków w hodowli drobiu i zastąpienia ich probiotykami oraz mieszankami ziołowymi.

Kolejne dotacje na innowacje. Chętnych nie brakuje

W styczniu OCRG ogłosiło też inny nabór – na infrastrukturę usług społecznych. Nabór wniosków odbędzie się od 11 do 18 maja br. W jego puli jest 8 mln zł. Pieniądze te można przeznaczyć na sfinansowanie inwestycji w infrastrukturę i wyposażenie obiektów umożliwiających świadczenie usług na rzecz osób potrzebujących wsparcia w codziennym funkcjonowaniu. Chodzi o inwestycje dotyczące budowy czy doposażenia dziennych domów opieki, placówek opieki całodobowej czy inwestycji, które mają służyć prowadzeniu usług opiekuńczych lub asystenckich świadczonych w miejscu zamieszkania osób potrzebujących wsparcia (może to być element uzupełniający kompleksowego projektu).

– Pula pieniędzy na to działanie jest niewielka, dlatego dostępna będzie tylko dla jednego subregionu: brzeskiego, czyli gmin Brzeg, Lubsza, Olszanka i Skarbimierz. Z analizy wynika, że jest tam mało miejsc opieki i potrzeba takich placówek – wyjaśnia Roland Wrzeciono. – Minimalne wsparcie, o jakie będzie mogła ubiegać się w tym naborze firma, to 500 tysięcy złotych, a maksymalne to 7,5 miliona złotych.

Ogółem w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020 woj. opolskie ma blisko 950 mln euro. Na wsparcie przedsiębiorstw i lokalnego biznesu zarezerwowano w tej puli ponad 160 mln euro. Dotychczas OCRG ogłosiło dwadzieścia pięć naborów; dwadzieścia z nich już rozstrzygnięto.

Kolejne dotacje na innowacje. Chętnych nie brakuje

Fot. melonik

 

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.