W piątek (24 czerwca) w Opolu miało miejsce niemałe wydarzenie. Parking pod urzędem wojewódzkim został po sam sufit wypełnionym ciekawymi, zabytkowymi pojazdami. To już piąta edycja wydarzenie, które odbywa się corocznie, zawsze w pierwszy piątek wakacji.

 

Po raz kolejny w województwie opolskim odbyła się Wystawa Pojazdów Zabytkowych

Organizatorami wydarzenia byli Opolski Ruch Pojazdów Zabytkowych oraz mecenas kultury – firma GTV Bus, który zajął się oprawą muzyczną i ufundował nagrody.

Już chwilę po rozpoczęciu spotkania pojawiło się 120 samochodów, a później tylko ich przybywało. Tak licznym zainteresowaniem mogą się cieszyć również dlatego, że to zupełnie darmowa impreza. Każdy może wejść, zobaczyć, zagłosować na swojego faworyta, czy nawet wziąć udział w rajdzie.

Na wystawie można było zobaczyć zarówno oldtimery, youngtimery, klasyki, jednoślady, modele niespotykane, a także przedstawicieli wagi ciężkiej. Dla każdej kategorii przeznaczone zostały nagrody w postaci statuetki m.in. za najpiękniejszy pojazd. Zwycięzców wybierało specjalne jury. Natomiast w  kategorii, o wdzięcznej nazwie „mister publiczności”, zwycięzca został wybrany poprzez ilość polubień pod swoim zdjęciem na profilu Facebook Opolskiego Ruchu Pojazdów Zabytkowych. W tym roku był to Volkswagen Polo 6n z silnikiem 2.3, którego właścicielem jest Kamil Opler.

W wadze ciężkiej, w zeszłym roku nagrodę zdobył autobus JELCZ, który organizuje wycieczki i można go znaleźć na facebok’u  pod nazwą Żółty Autobus. W tym roku nagroda została przyznana Polonezowi Bella z Zabrza, gdyż jak mówił prowadzący – wozi ciężki temat.

Największą atrakcją, jak to bywa na zlotach, był przejazd po Opolu, a zacząć się on miał o godz. 22:00 i trwać jedynie 30 minut. Stare samochody wyruszyły spod urzędu zgodnie z planem, najpierw minęli dworzec PKP, później trafili na mały rynek i plac Sebastiana, a trasa wraz ze zlotem zakończyła się pod Stegu Areną.

Organizatorzy zgadzają się z opinią, iż jest to najlepsze wydarzenie tego typu w naszym województwie

Będę nieskromny, bo uważam, że jeśli chodzi o wydarzenia motoryzacyjne staramy się wprowadzić tutaj nową jakość, której nauczyłem się przez wiele lat działania jako fotograf motoryzacyjny. Wiele lat spędziłem też za granicą, poznałem inny styl życia, niż to co tutaj w Polsce, nowy sposób podejścia do tematu. W ten sposób proponujemy nowoczesne i innowacyjne rozwiązania jeśli chodzi o zloty i przede wszystkim rajdy, ponieważ lubimy, kiedy te pojazdy się ruszają. Staramy się zawsze odpowiedzieć na potrzeby naszego rynku, tak by spełnić oczekiwania wszystkich entuzjastów zlotów – mówił Mateusz Kuliga, prezes Opolskiego Ruchu Pojazdów Zabytkowych.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Studentka Pedagogiki na Uniwersytecie Opolskim, pasjonująca się muzyką i motoryzacją, a ponadto to uwielbiająca podróżować. Zawsze uśmiechnięta, wierząca, że "To co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi".