44 stoiska stanęły wczoraj (27 maja) na Placu Kopernika w Opolu, a to za sprawą Opolskiego Pikniku Naukowego, który kończy Festiwal Nauki. Impreza rozpoczęła się o godz. 16.00, stanowiska były dostępne do godz. 21.00, a później odbył się spektakularny pokaz tańca z ogniem grupy Mantrikora.
Na miejscu znajdowało się bardzo wiele stoisk warsztatowych, m.in.: z Wydziału Chemii, Instytutu Biologii, czy Instytutu Nauk Pedagogicznych. Wieczorną już porą odbyły się także koncerty, wystąpili m.in.: Polimorfizm, Indigo Child, czy Sławomir Kusz z zespołem.
Atrakcji było co nie miara, na terenie Pikniku można było zapoznać się z różnymi ciekawymi warsztatami, prezentacjami, czy zadaniami. Przy Zamku Górnym znajdowała się m.in.: scena Rekonstrukcji Historycznych, gdzie prezentowane były, np. walki średniowieczne. Oferty były przedstawiane przez różne wydziały, instytucje, czy organizacje.
@opowiecie.info #nauka #rozrywka #opole #uniwersytetopolski #studia ♬ Creative – Smile
Oprócz dwóch poziomów koncertowych, czyli koncert sceny głównej i koncertu sceny rekonstukcyjnej, jest wiele stanowisk z zagadkami, nauką, z elementami popularyzującymi naukę. Wszystko to ma na celu pokazanie dzieciom, że warto się uczyć, że zawód jest bardzo ważny. Chcemy pokazać, że dzięki nauce, można mieć łatwiej w życiu. Kiedyś przepisywaliśmy wszystko ręcznie, teraz mamy komputery, pokazuje to, że technika idzie do przodu, że się rozwijamy – mówiła Katarzyna Książek, koordynator Opolskiego Festiwalu Nauki – Muszę przyznać, że ludzi jest naprawdę dużo, zainteresowanie, zresztą jak co roku, jest ogromne.
Malowanie twarzy na stoisuku Instytutu Nauk Pedagogicznych
Na stoiskach, za wykonanie różnych tematycznych zadań, można było otrzymać talon na darmowe lody, czy też Unicoiny, które później wymieniano na nagrody.
Unicoiny okazały się strzałem w dziesiątkę. Ludzie przychodzą kupować wiedzę, po to aby później kupić gadżety reklamowe. Nie ma tutaj rozdawnictwa i to jest dobre przesłanie, żeby coś uzyskać, trzeba sobie na to zapracować – mówiła Katarzyna Książek.
Fot. Natalia Kwosek
