Fundacja „Ludzki Gest” z Opola, którą założył Jakub Błaszczykowski, zamówiła 100 tysięcy maseczek ochronnych dla personelu medycznego.

Kuba Błaszczykowski, legenda polskiej piłki nożnej, przekazał pół miliona złotych na walkę z epidemią. Jego fundacja, założona pięć lat temu, pomaga cicho oraz bez rozgłosu i stara się udzielanej pomocy nie komentować. Teraz sytuacja jest jednak wyjątkowa, dlatego Kuba Błaszczykowski zakomunikował na portalu społecznościowym, że przystępuje do walki z koronawirusem.

W tej wojnie liczy się czas, dlatego fundacja postanowiła jak najszybciej ruszyć z pomocą. Po analizie zdecydowano, że za całą sumę, pół miliona złotych, „Ludzki Gest” zakupi 100 tysięcy maseczek ochronnych, których dotkliwy brak odczuwa personel medyczny.

– Właśnie dzisiaj wyruszyła do nas pierwsza dostawa maseczek, które przekażemy do szpitali – mówi na gorąco Opowiecie.info Dawid Błaszczykowski, o trzy lata starszy brat Kuby. Dawid w fundacji jest członkiem zarządu, a jej prezesem jest Małgorzata Domagalik, znana dziennikarka.

– Zakupione przez nas maseczki trafią do szpitali w Opolu, Częstochowie, Krakowie i Warszawie, tam, gdzie jest taka największa potrzeba – podkreśla Dawid Błaszczykowski.

Jego brat, Kuba Błaszczykowski, to jeden z najlepszych polskich piłkarzy w historii, ale to także wyjątkowo wrażliwy człowiek, znany z działalności charytatywnej.

– Kuba zawsze mówił, że jak będzie miał pieniądze, to będzie innym pomagał – dodaje Dawid. – Zawsze pomagaliśmy, więc zakładając fundację „Ludzki Gest” to pomaganie tylko sformalizowaliśmy.

Celem fundacji jest pomoc w leczeniu chorych dzieci, a także pomoc dzieciom i ich rodzinom w różnych trudnych sytuacjach życiowych. W przypadku swoich chorych podopiecznych fundacja nie kończy na udzieleniu jednorazowej pomocy, jest z nimi do końca leczenia. Niekiedy, kiedy walki z chorobą nie udaje się wygrać, towarzyszy im w ostatniej drodze.

– Na pogrzeby zwykle jeździ Kuba, ale kiedy on nie może, to ja jadę – mówi Dawid Błaszczykowski. – Podziwiam tych rodziców, jak sobie potrafią radzić w obliczu śmiertelnej choroby dziecka…

Niesiona przez „Ludzki Gest” pomoc to zawsze delikatna relacja pomiędzy fundacją, a tymi, którzy pomocy potrzebują. Dlatego bardzo się denerwują, jeśli coś bez ich wiedzy wypływa na zewnątrz, do mediów.

– Bo to nikomu nie pomaga, a tym bardziej choremu dziecku i rodzicom, którzy przy nim są – tłumaczy Dawid Błaszczykowski. – Ale nasza fundacja towarzyszy też dzieciom, kiedy są zdrowe, bo wspieramy dzieci zdolne i te, które rozwijają swoje umiejętności i pasje.

Na przykład w ogłaszanym przez fundację konkursie, mającym na celu rozwój różnych talentów i umiejętności, 18-letni pszczelarz zajmujący się ratowaniem ekosystemu wygrał 50 tys. zł na rozwój swojej pasji.

Dawid Błaszczykowski nie jest jedynym znanym polskim piłkarzem, który włączył się do walki z koronawirusem. Jego reprezentacyjny partner i gwiazda Bayernu Monachium, Robert Lewandowski, przekazał m.in. 200 tys. zł dla szpitala w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie leczeni są Opolanie chorzy na COVID-19.

Jolanta Jasińska-Mrukot

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.