Trójka Opolan odebrała paszporty na tę elitarną imprezę z rąk posła Witolda Zembaczyńskiego. Zakończyła się rekrutacja na Campus Polska Przyszłości 2023 Rafała Trzaskowskiego. W ubiegłym roku uczestniczyło w nim ponad 1300 młodych ludzi z całego kraju.

– Mam zaszczyt wręczyć im bilety na Campus Polska Przyszłości, pierwsze takie wydarzenie w Polsce – przestrzeń dialogu i spotkań stworzona dla aktywnych, młodych ludzi chcących mieć wpływ na przyszłość swojego kraju – mówi Zembaczyński. Z inicjatywy Rafała Trzaskowskiego, 1300 młodych ludzi będzie mogło wspólnie porozmawiać i zaplanować dla siebie lepszą przyszłość. Na uczestników czekają spotkania, debaty, warsztaty, ale też koncerty, strefa sportowa czy wydarzenia specjalne. Wszystko to z udziałem znakomitych gości z Polski i zagranicy.

To jedyne w swoim rodzaju wydarzenie w Polsce dla młodych, aktywnych osób, które chcą mieć wpływ na to w jakim kierunku będzie rozwijała się Polska w następnych latach i pokoleniach. Uczestnictwo w Campusie daje możliwość zdobycia cennej i przydatnej wiedzy podczas spotkań z ekspertami oraz tworzy przestrzeń do otwartych dyskusji i wymiany doświadczeń pomiędzy uczestnikami. Campus pozwoli młodym rozwinąć skrzydła i przełożyć pomysły na działania. Dzięki nabytym umiejętnościom będą mogli jeszcze sprawniej kształtować otaczającą ich rzeczywistość.

„Campus Polska, chyba antypolska? Kolejny spektakl z cyklu jak obalić rząd. Do tego niemieckie fundacje oraz zbiór przeciwników polskiego rządu. Tylko hasełka, populizm oraz nienawiść. Żadnych konkretnych propozycji dla Polski” – grzmiała w mediach społecznościowych europosłanka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek.

„Zero treści. Żadnej wartości. Pustka. Intelektualna i ideowa” – wtórował Janusz Kowalski z Solidarnej Polski.

Trudno chyba o lepszą reklamę tej imprezy.

 

Fot Kapitan

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.