Najdłuższa kolejka ustawiała sie przed stanowiskiem gdzie malowano dziecięce buźki. Głównie dziewczęce. Chłopcy interesowali się bardziej inżynierią i robotyką. Wszyscy chętnie malowali gipsowe zwierzątka.

Piknik „Kraina Bioróżnorodności” przyciągnął całe rodziny. Mimo niezbyt sprzyjającej aury, nie wszyscy chowali się pod dachem. Dziecięce piosenki i żartobliwe opowieści ekologiczne Stwora Głodomora przyjmowane były z aplauzem.

Na tyłach amfiteatru były jeszcze dmuchańce i dla odważnych, ścianka wspinaczkowa.

Niedzielne popołudnie w opolskim amfiteatrze, można uznać za udane!

Fot. melonik

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.