– Ani ja, ani nikt z tu obecnych kandydatów Polski 2050 do rady miasta Opola nie spotkał się z żadną korupcyjną propozycją przy tworzeniu list i finansowaniu kampanii wyborczej – zapewniła na konferencji prasowej Małgorzata Besz-Janicka, liderka listy w okręgu nr 1.

Besz-Janicka nie jest członkiem Polski 2050. Jest aktywną szefowa opolskiego KOD-u. Dzisiaj zwróciła uwagę na prawa kobiet i na fakt, że na poziomie miasta można im znacznie ułatwić życie nie czekając na ustawy, sejm i prezydenta.

– Możemy udzielić wsparcia w sprawach związanych z antykoncepcją awaryjną – przekonywała. Tu konieczna jest dostępność do ginekologa, na wizytę u którego czeka się dzisiaj w Opolu miesiąc. – Miasto może i powinno to dofinansować. W ogóle dostępność do ginekologów jest warunkiem, żeby kobiety, które chcą mieć dzieci miały należytą opiekę. Także dostępność do psychiatry – konieczna choćby w trakcie depresji poporodowej. Miasto powinno to dofinansować. Także kwestia badań prenatalnych i in vitro, na które w tym roku miasto przeznaczyło mniej pieniędzy niż w ubiegłym.

Besz-Janicka zwróciła też uwagę na brak miejsc w żłobkach i przedszkolach – co często warunkuje decyzję o posiadaniu dzieci.

Przemysłąw Knych postuluje stworzenie Karty Mieszkańca, przysługującej zameldowanym w Opolu. Na jej podstawie dzieci i młodzież ucząca się korzystałyby za darmo z komunikacji miejskiej, a wszyscy mieszkańcy mogliby korzystać z szeregu zniżek. Zauważył  że dzięki temu, być może, utworzone centra przesiadkowe wreszcie spełniłyby swoje zadanie, a w mieście zniknęłyby korki.

Knych zwrócił też  uwagę na zimowe utrzymanie dróg w mieście. – Drogi są posypane ale nie są odśnieżone  – wyjaśniał. – Przy okazji zauważmy jak mamy zagospodarowane centrum miasta jeśli chodzi o ilość przejść dla pieszych. Koło Solarisa mamy 10 przejść dla pieszych na odcinku 500 metrów – chcielibyśmy to zracjonalizować – mówił Knych.

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.