Z całej Polski płyną sygnały o zwierzętach, które śpiąc w nieogrzewanych budach lub pod gołym niebem, nie przetrwały nocy, gdy temperatury sięgały minus 20 stopni. Wciąż zbyt wiele psów i kotów trzymanych jest w niewłaściwych warunkach, co kończy się dla nich tragicznie.

Przy siarczystych mrozach najbardziej zagrożone zamarznięciem są psy uwiązane na łańcuchu lub zamknięte w kojcu oraz bezdomne i wolno żyjące koty. Zapewnienie im ciepłego schronienia to absolutna podstawa.

– W największe mrozy najlepiej przygarnąć psa do domu – mówi Dorota Skupińska, kierownik Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Opolu. – Jeżeli to niemożliwe, budę trzeba koniecznie ocieplić – wypchać ją słomą, która świetnie izoluje przed zimnem i chroni przed wilgocią. Im więcej słomy, tym mniejsza przestrzeń, którą pies musi ogrzać własnym ciałem.

Budy powinny być ocieplone styropianem lub wełną i dopasowane do wielkości psa. – Psu, który waży pięć kilogramów nie stawiamy ogromnej budy dla owczarka. On nie ma szans na ogrzanie jej swoim ciałem – mówi kierowniczka opolskiego schroniska dla zwierząt.

Konieczne jest też zapewnienie dostępu do ciepłej wody. Na mrozie woda zamarza błyskawicznie, więc jak najczęściej trzeba dolewać ciepłą. Posiłek też powinien być ciepły i kaloryczny.

– Natomiast dla kotów najlepsza jest  budka zbudowana ze styropianu. Trzeba zrobić w niej niewielką dziurkę, taką żeby kot się w niej zmieścił i mógł swobodnie wejść i wyjść. On też wtedy ogrzewa tę budkę własnym ciałem. Dodatkowo można uszczelnić ją słomą – tłumaczy Dorota Skupińska.

Pamiętajmy o otwieraniu okienek do piwnicy dla kotów wolno żyjących. W naszych piwnicach jest o wiele cieplej niż na zewnątrz.

– Przy tak niskich temperaturach powinniśmy też unikać bardzo długich spacerów z psami. Jeżeli pies jest krótkowłosy, to warto też zainwestować w specjalne ubranko, które go ogrzeje – dodaje Dorota Skupińska.

Nie bójmy się interweniować, widząc psa trzymanego w nieodpowiednich warunkach. Złe traktowanie zwierzęcia można zgłosić na policję, do straży miejskiej lub gminnej i organizacji prozwierzęcych.

Fot. TOZ Opole/FB

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze