O rodzinnych aferach rodem z brazylijskiej telenoweli, przezabawnych, nieoczekiwanych zwrotach akcji i o oczywiście… ginących skarpetkach jest najnowsza sztuka „Niedoparki” w reżyserii Pawła Aignera. Zapowiadający się hitowo spektakl wyróżnia porywająca muzyka w klimatach rockowych i rapowych.
Scenariusz „Niedoparków” napisała dla Opolskiego Teatru Lalki i Aktora Malina Prześluga na podstawie książki autorstwa czeskiego poety Pavla Šruta i ilustratorki Galiny Miklínovej.
– Zaproponowano mi zrobienie bajki dla dzieci, trochę sensacyjnej. Wszystko dzieje się jak w książce w środowisku powiedzmy takiej „mafii”, która kradnie skarpetki. Akcja przypomina brazylijski serial, nikt nie może się odnaleźć, a rodzinne konflikty są rozdęte do niewyobrażalnych sytuacji. Malina napisała taką swoją wersję „Niedoparków” – opowiada Paweł Aigner, reżyser.
Jak podkreślają twórcy, sztuka oparta jest o współczesne brzmienia, m.in. rockowe czy rapowe. A jaki jest morał?
– Na samym końcu okaże się, że najważniejsza jest rodzina, trochę jak w mafii – śmieje się reżyser. – Wszyscy muszą się kochać, musimy postępować honorowo, a kradzież jest bezsensowna, bo przecież nikt nie chodzi w niedopasowanych skarpetkach.
Pierwotna, książkowa historia „Niedoparków” wyjaśniając odwieczną zagadkę znikających pojedynczych skarpetek, stała się bestsellerem – m.in. w 2008 roku otrzymała Nagrodę Magnesia Litera, którą porównać możemy z nagrodą NIKE, a w 2011 roku otrzymała miano Książki Dziesięciolecia.
– Sztuka jest też trochę o naszych dzieciach, o tym, jak one widzą dorosłych, a także jak dorośli może czasem nie doceniają swoich dzieci. Pokazujemy też, jak warto nie żyć – zauważa Krzysztof Jarota, odtwórca roli Padre Tulamora i Szefa Gangu.
O wersję teatralną „Niedoparków” zadbali twórcy znani widzom OTLiA: reżyser Paweł Aigner, scenografka Magdalena Gajewska i kompozytor Piotr Klimek.
Spektakl jest odpowiedni dla dzieci, które ukończyły 7 lat.
Prapremiera odbędzie się w sobotę (14 września). Bilety: 21 zł – ulgowy, 23 zł – normalny oraz 19 złgrupowy (grupa min. 20 osób).
Fot. Anna Konopka