Trwa usuwanie skutków nawałnicy, która przeszła wczoraj nad Opolszczyzną. Strażacy interweniowali już blisko 250 razy. Wyjeżdżali głównie do zalanych piwnic i połamanych drzew.

Po piątkowej burzy z intensywnymi opadami, gradem i silnym wiatrem ulice stolicy województwa zamieniły się w potoki. Skutki nawałnicy to powalone drzewa w całym mieście i połamane gałęzie, często blokujące ulice czy wjazdy na posesje. Z powodu przepełnionych studzienek kanalizacyjnych zalane zostały ulice i chodniki. Drzewa i konary spadały na zaparkowane samochody, doszło też do zerwania linii energetycznych.

Od wczorajszego wieczora strażacy wypompowują wodę z zalanych piwnic, usuwają z ulic i chodników powalone drzewa i gałęzie oraz wyciągają samochody przywalone konarami drzew.

Na Placu Wolności w Opolu wichura uszkodziła platan klonolistny – pomnik przyrody. Interweniowała tam jednostka z OSP Szczepanowice. Na ul. Rataja konar spadł na wiatę przystanku MZK. Drzewo przewróciło się na samochody m. in. na terenie Uniwersytetu Opolskiego, na ul. Grunwaldzkiej i Czaplaka.

W skutek nawałnicy doszło również do uszkodzeń budynków i zalania oddziału ratunkowego Szpitala Wojewódzkiego. Łącznie odnotowano 17 uszkodzonych samochodów i 12 uszkodzonych dachów.

Fot. Mario

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze