Obwodnica Dobrodzienia, największa z obecnie prowadzonych inwestycji na drogach wojewódzkich na Opolszczyźnie – jej koszt to ponad 71,4 miliona złotych –  powoli zbliża się do finału.

Na głównym odcinku rozpoczęto już układanie warstwy ścieralnej. Tylko przez trzy dni wykorzysta się około 4  tysięcy ton asfaltu.

4 km drogi powstały od podstaw, a dwukilometrowa część  istniejącej już drogi została przebudowana. Na nowej obwodnicy są dwa ronda turbinowe.  Do dzisiaj powstało już m.in. rondo w Błachowie przy skrzyżowaniu z drogą krajową 46, przebudowano odcinek z Dobrodzienia do Bzinicy Starej, rozpoczęto prace na drugim rondzie przy  Dobrotece.  Asfaltowy dywan już można podziwiać od strony wyjazdu w kierunku Zawadzkiego.

– Kładziemy właśnie ostatnią warstwę nawierzchni bitumicznej, planujemy, że przez trzy dni położymy na ciąg główny około 4 tysięcy ton – mówi Janusz Baryła, kierownik robót z firmy Drog-Bud.

Teren na którym powstała był obficie nawodniony. stąd przygotowania do budowy trwaly aż pół roku.  – Były tu stare przedwojenne drenaże – mówi prezes firmy, Tomasz Kędzior  – Musielismy je odszukać by przygotować teren pod budowę nasypu. Dużo czasu zajęła nam więc ich inwentaryzacja i  wykonanie drenaży opaskowych, które zbierałyby wodę, żeby obwodnica mogła być długo i skutecznie wykorzystywana – tłumaczy.

– To ostatnia z obwodnic, budowanych przez nas  w tej perspektywie finansowej – informuje Szymon Ogłaza, członek zarządu województwa. – Zmieni ona całkowicie układ komunikacyjny w okolicy Dobrodzienia, łącząc się z nową obwodnicą Myśliny na drodze krajowej i starą obwodnicą Dobrodzienia. Mamy nadzieję, że mimo otaczającej nas sytuacji nie tylko dotrzymamy terminu jej oddania, ale może oddamy ją do użytku nawet troszeczkę wcześniej – zapowiada. A termin oddania planowany jest na koniec przełom sierpnia i września tego roku. Szymon Ogłaza podkreśla, że tego typu inwestycje, kiedy buduje się coś od podstaw, są szczególnie ważne dla zarządu województwa. To nowy element krajobrazu, którego nawet jeszcze nie ma na mapach Google, ale to przede wszystkim komfort podróżowania i komfort mieszkańców, którzy  już nie będą narażeni na ruch wielkich samochodów – dodaje.

– Ta budowa, liczba osób w nią zaangażowanych i współpracujących jest przykładem, jak w tym trudnym czasie można dobrze pracę zorganizować – przekonuje marszałek Buła. – Dla nas ważne jest to, żeby pokazywać, jak w czasie zagrożenia koronawirusem właściciele firm radzą sobie z tym zagrożeniem, jak zabezpieczają pracowników, by móc pracować. Chcemy pokazywać przykłady, że można prowadzić inwestycje w tym trudnym czasie, oczywiście w podwyższonym standardzie bezpieczeństwa – mówi marszałek i dodaje, że nasza gospodarka i nasi mieszkańcy tych inwestycji potrzebują. – Gospodarka w obliczu koronawirusa musi funkcjonować,  bo bez gospodarki, bez odwagi przedsiębiorców wszyscy będziemy mieli duże problemy – nie będzie wpływów do służby zdrowia, nie będzie wpływów do naszych budżetów. Musimy pokazywać, ja sobie inni radzą w tym kryzysie.

Dziś trwają w regionie na drogach wojewódzkich inwestycje za ponad 100 milionów złotych.

Fot. ZDW i UM w Opolu

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.