Woda, bagno, rowy, błoto, smród, pijawki i inne robactwo niestraszne opolanom. Biegacze Klubu Biegowego Odra Opole wzięli udział w Biegu Katorżnika. Opolscy zawodnicy spisali się znakomicie, w klasyfikacji drużynowej zajmując 2 miejsce.

Wrócili ubłoceni, uśmiechnięci i wyczerpani, ale zaznaczając swoją mocną pozycję wśród startujących. Na Biegu Katorżnika od lat pojawiają się opolanie. Sami organizatorzy podkreślają, że Bieg nie jest dla każdego, mimo to zapisy uruchamiane na kilka miesięcy przed trwają często kilkadziesiąt minut.

Woda, bagno, rowy, błoto, smród i stęchlizna, pijawki i inne robactwo, czyli środowisko przyjazne każdemu Katorżnikowi umili spędzenie sierpniowego weekendu w Kokotku. Ale zanim podejmiecie decyzję o zgłoszeniu zastanówcie się czy Katorżnik jest imprezą, która Was usatysfakcjonuje. Czas pokonywania ok. 12 km trasy jest zbliżony do waszych wyników w maratonie. Nie tylko pot i łzy ale naprawdę dużo krwi, skręceń, zerwań i zasłabnięć jest nieodłącznym elementem tych zawodów. Pomimo przebywania w wodzie dręczyć Was będzie pragnienie, a w chwilach słabości nie otrzymacie pomocy. Czy warto za niemałe przecież pieniądze być jeszcze upadlanym, katowanym i mieszanym z błotem? Niech Twoja decyzja o starcie będzie głęboko przemyślana. Chwila słabości na trasie może skutkować dyskwalifikacją, o którą będziesz miał pretensje – taką informację mogą przeczytać potencjalni uczestnicy, zanim jeszcze podejmą decyzję o starcie.

A jednak chętnych do udziału w biegu nie brakuje, z roku na rok jest ich więcej

Tegoroczna edycja odbyła się w trudnych warunkach, patrząc na pogodę możemy się zastanawiać czy to jeszcze lato, czy już jesień. To była próba dla prawdziwych twardzieli, a startujący mieli tym większą satysfakcję z jego ukończenia. Było wszystko, co uczestnicy biegu lubią najbardziej, czyli ponad 13 km katorgi, woda, bagno, rowy, błoto, smród i stęchlizna, pijawki i inne robactwo – relacjonują biegacze z Klubu Biegowego Odra Opole.

Kto startował w tym biegu ten wie, że dotarcie do mety wymaga dużego wysiłku i olbrzymiej determinacji. Wiele osób pokonało własne słabości pokazując siłę i moc. Opolscy zawodnicy w składzie Rafał Przybyła, Michał Przybyła, Mirek Rymarz, Sebastian Czech, spisali się znakomicie, w klasyfikacji drużynowej zajmując doskonałe 2 miejsce.

Zdj. Archiwum Klubu oraz Zmierzymyczas.pl

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Zawsze Pewnie, Zawsze Konkretnie