Kolejną manifestację na placu Wolności w Opolu zapowiedział na wtorek, na godzinę 18. Opolski Strajk Kobiet.

Opolski Strajk Kobiet znów wyjdzie we wtorek na ulice

-W tych szczególnych czasach musimy okazywać sobie wsparcie i empatię, musimy trzymać się razem na protestach, a także poza nimi – czytamy w zapowiedzi na portalu społecznościowym.  – Różnimy się od siebie pod wieloma względami, ale wszystkie jesteśmy równe i ważni i żądamy dostępu do wolnej aborcji.
Mamy gdzieś PiS i Konfederację, mamy w głębokim poważaniu podobnych do nich fundamentalistów i radykałki. Aborcja była, jest i będzie. Chodźcie z nami! Pokażmy naszą siłę – solidarność! Im głośniej wyrazimy nasz wku*w, tym szybciej przepędzimy odpowiedzialnych za ten barbarzyński wyrok!
– Przygotuj się dobrze do spaceru, bo czasy mamy dziwne, a temperatury niskie – apelują organizatorzy.
– Poczytaj wskazówki @Anarchistyczny Czerwony Krzyż i Poradnik Demonstrantki autorstwa @Krytyka Polityczna – radzą.- Pamiętaj o maseczce, transparencie i zachowaniu dystansu – przypominają. – Każda z Was jest organizatorką swojego spaceru.

Przypomnijmy: Delegalizacja aborcji z uwagi na przesłankę embriopatologiczną, czyli wady płodu oznacza de facto oznacza koniec legalnej aborcji w Polsce. Według statystyk Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny aż 1074 ze 1110 zabiegów przerywania ciąży w polskich szpitalach w 2019 r. przeprowadzono z przyczyn embriopatologicznych (to ok. 97 proc. wszystkich zabiegów).

Po 98 dniach zwłoki, TK Julii Przyłębskiej ostatecznie pokazał na swojej stronie uzasadnienie wyroku z 22 października 2020. A rząd PiS niezwłocznie opublikował wyrok w Dzienniku Ustaw. Tym samym w Polsce przestało obowiązywać prawo do aborcji w przypadku, gdy płód jest uszkodzony.

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.