243 tys. zapłaci opolski urząd marszałkowski za spójną koncepcję tras rowerowych na Opolszczyźnie. Prace mają się skończyć w 2022 roku. Opracuje ją do 2022 roku konsorcjum firm: Velo z Dąbrowy Górniczej i Neuteno z Krakowa. Dokument będzie podstawą do wystąpienia o pieniądze z Unii Europejskiej.
Prace rozpoczną się od zakrojonych na szeroką skalę konsultacji społecznych w każdym powiecie i zinwentaryzowania obecnych zasobów.
Konsultacje wraz z inwentaryzacją posiadanych w regionie zasobów związanych z infrastrukturą rowerową rozpoczną się 6 maja, a już dziś na konferencji prasowej mówił o nich marszałek Andrzej Buła wraz z wykonawcami koncepcji – Tobiaszem Nykamowiczem i Jackiem Zieburą.
– W tej części inwentaryzacyjnej chcemy zebrać informacje o tym, co zrobiliśmy do tej pory – mówi marszałek Andrzej Buła. – Bo np. tylko w ramach projektów strategii niskoemisyjnych stworzyliśmy w regionie już wiele kilometrów tras. A tworzona koncepcja ma służyć temu, żeby w sposób spójny i przemyślany planować kolejne ścieżki i trasy rowerowe, które będziemy mogli sfinansować z funduszy unijnych w kolejnych latach – dodaje marszałek.
Wykonawcy inwentaryzacji i koncepcji mają do przejechania około 2000 kilometrów po regionie, by potem nanieść na mapę już istniejące trasy i zaprojektować przyszłą sieć ścieżek rowerowych. Tobiasz Nykamowicz wyjaśnia, że trzeba po prostu wsiąść na rowery i ze specjalną mobilną aplikacją inwentaryzować to, co jest wokół. – Chodzi przede wszystkim o stan istniejącej infrastruktury, a w przypadku projektowanych ciągów trzeba przeanalizować teren, jego przewyższenia czy ewentualne kolizje z istniejącymi obiektami – wyjaśnia.
Inwentaryzacja potrwa około pół roku, a poprzedzą je konsultacje z mieszkańcami we wszystkich powiatach. Tobiasz Nykamowicz podkreśla, że to ważny głos w procesie tworzenia koncepcji ścieżek. – Zarówno na spotkaniach, jak i przez interaktywną stronę internetową mieszkańcy będą mogli zobaczyć, gdzie przebiegają trasy i zgłosić swoje uwagi – dodaje.
Jacek Ziebura, który wcześniej projektował trasy rowerowe w Małopolsce, mówi, że dobra trasa rowerowa to taka, którą do celu można dojechać wygodniej i krócej niż samochodem i która prowadzona jest poza ruchem samochodowym. Jednym z takich dobrych przykładów w naszym regionie, przytaczanym przez Nykamowicza i Zieburę, jest trasa rowerowa po kolejce wąskotorowej, od Kędzierzyna–Koźla po Reńską Wieś.
– Marzy mi się, że pojawi się miasto w naszym województwie, które będzie miało „witacze” informujące, że w tym mieście rowerzysta, zgodnie z kodeksem ruchu drogowego, jest traktowany priorytetowo – zdradził marszałek Andrzej Buła. – Można w tym momencie zmienić cały sposób myślenia o tworzeniu komunikacji. Można zaryzykować wyznaczanie kontrpasów, rezygnować z kilku miejsc parkingowych na drodze jednokierunkowej. można wyznaczać miejsca ważne dla ludzi do których ludzie chcą pojechać na rowerach.
Budowie ścieżek rowerowych towarzyszy, niestety zbyt często w ostatnich latach, wycinka drzew. Marszałek Andrzej Buła zdaje sobie sprawę także z tego, że rowerzyści chcieliby jeździć w cieniu drzew. – Autorzy koncepcji na pewno będą to brali pod uwagę, bo turystyka rowerowa jest bardzo ściśle związana z ekologią – zapewnił.
Fot. melonik