Marta Węgrzyn ratuje dzikie zwierzęta już od 10 lat. Do prowadzonej przez nią w Łubnianach lecznicy trafiają zwierzęta chore, po wypadkach komunikacyjnych i ptasie sieroty. Już niebawem pani Marta będzie pomagać także dużym ssakom – jeleniowatym, łosiom czy wilkom. Na Opolszczyźnie budowany jest pierwszy profesjonalny ośrodek dla dzikich zwierząt.

Opolskie Centrum Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Avi” jest jednocześnie lecznicą i azylem. Placówka działa w Łubnianach, na prywatnej posesji jej założycielki Marty Węgrzyn. Ośrodek do niedawna skupiał się na leczeniu i rehabilitacji ptaków i niewielkich ssaków. Ze względu na niewielki teren nie ma tam warunków do przyjmowania i leczenia większych ssaków.

Sytuacja zmieniła się dzięki współpracy Fundacji „Avi” i Nadleśnictwa Opole

We wrześniu minionego roku Nadleśnictwo Opole na czas nieokreślony wydzierżawiło fundacji ponad 5,5 ha lasów i łąk na potrzeby powstania kompleksowego ośrodka leczniczego dla dzikich zwierząt. Dotychczasowi dzicy pacjenci i podopieczni Marty Węgrzyn zostaną więc przeniesieni do nowego ośrodka przystosowanego do przyjmowania większej ilości dużych ssaków.

Ośrodek budowany przez Fundację „Avi” to pierwsze miejsce na Opolszczyźnie, w którym leczone i rehabilitowane będą wszystkie gatunki dzikich zwierząt. Najbliżej położona placówka tego typu działa w Mikołowie.

– Dawniej opolskie nadleśnictwo właśnie tam zawoziło dzikich pacjentów. Teraz będzie współpracować z nami, więc „dzikusy” nie będą musiały tak daleko jeździć. Nasz ośrodek będzie miejscem, w którym każdy gatunek otrzyma właściwe leczenie i opiekę i będzie utrzymywany w warunkach najbardziej zbliżonych do naturalnych – zapewnia Marta Węgrzyn.

Nowy ośrodek w Zawadzie będzie składać się z trzech sektorów

W pierwszym z nich prowadzona będzie edukacja przyrodnicza. Dożywotnie schronienie znajdą tam trwale okaleczone gatunki dzikich zwierząt, które dobrze znoszą obecność człowieka (m.in. bociany i krukowate).

Pierwszy sektor będzie też azylem dla gatunków inwazyjnych – głównie szopów i jenotów, czyli gatunków obcych w Polsce, które nie mogą być wypuszczane do środowiska. Będzie tam można zobaczyć również hodowlane gatunki ptaków drapieżnych, będące pod opieką Marty Węgrzyn, m.in. puszczyka Zjawę, włochatkę Czortiego czy pustułkę amerykańską Florkę.

Dwa kolejne sektory nie będą udostępniane dla zwiedzających. W drugim sektorze, na terenie lasu przygotowane zostaną zagrody dla jeleniowatych, a także łosi i wilków. Zwierzęta będą dochodzić do zdrowia w warunkach maksymalnie zbliżonych do naturalnych.

Natomiast w sektorze trzecim będzie odbywało się leczenie i rehabilitacja zwierząt chorych, okaleczonych i po wypadkach komunikacyjnych oraz ich adaptacja do życia na wolności. Powstanie tam szpital, woliery, lotnie i wybiegi.

– Wszystkie procedury przewidują maksymalne ograniczenie kontaktu dzikiego zwierzęcia z człowiekiem. Dla dzikich zwierząt najważniejsze jest, by pozostały dzikie i czuły naturalny strach przed drapieżnikami, w tym również przed człowiekiem – tłumaczy założycielka ośrodka.

Jeszcze nie wiadomo kiedy ośrodek ruszy

– Wszystko rozbija się o finanse – mówi Marta Węgrzyn. – Chwilowo budowa ośrodka stanęła w miejscu, nie ma skąd wziąć na nią pieniędzy. A ponieważ trwa sezon lęgowy i ośrodek w Łubnianach pęka w szwach, nie mamy też czasu na rozbudowę nowego centrum. Cały dzień przyjmuję i weryfikuję zgłoszenia o kolejnych chorych zwierzętach.

Minimalna kwota potrzebna, żeby uruchomić ośrodek przystosowany do potrzeb na wszystkich gatunków zwierząt to 500 tys. zł. – Tyle potrzebujemy, żeby przygotować wybiegi dla jeleniowatych, wilków i łosi.

Fundacja „Avi” musi też wyposażyć nowy ośrodek w niezbędny sprzęt: lotnie, woliery i wybiegi adaptacyjne

– Póki co, ogrodziliśmy teren 165-metrowym betonowym płotem. 1 km ogrodzenia na terenie lasu zrobili leśnicy z Nadleśnictwa Opole. Zbudowaliśmy drogę przez cały ośrodek, prowadzącą do miejsca, gdzie będą woliery dla jeleniowatych. Mamy też podłączony prąd – opowiada szefowa ośrodka.

– Kupiliśmy dwa baraki, z których jeden będzie magazynem na paszę i sprzęt, a drugi szpitalem dla dzikich zwierząt. Kolejny barak z klatkami dostaliśmy od firmy Chespa. Skończyliśmy ogrodzenie panelowe pod wybieg dla borsuka. W darowiźnie otrzymaliśmy też słupy betonowe. Dwa z nich przeznaczymy pod monitoring. Planujemy już budowę wolier dla ptaków. Jeszcze długa droga przed nami – podsumowuje Marta Węgrzyn.

Pomóc w budowie ośrodka można wspierając zrzutkę 

lub robiąc przelew na konto fundacji:

Opolskie Centrum Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Avi”.
86 1090 2138 0000 0001 4699 9709
Z dopiskiem: Darowizna dla dzikich zwierząt.
Dla przelewów z zagranicy:
Swift: WBKPPLPP
IBAN: PL86109021380000000146999709
Z dopiskiem: Darowizna dla dzikich zwierząt.

Fot. Opolskie Centrum Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Avi”

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze