Oddział policji w sile pięciu funkcjonariuszy spisywał dane przyjaciół Igora Tuleyi, którzy nie mogli pojechać dziś do Warszawy i spacerowali przed Sądem Okręgowym w Opolu, by w ten sposób okazać mu wsparcie. (O 14-latku w Krapkowicach jutro wraz z Marceliną Zawiszą – prosto z Krapkowic.)

To nie są dla Igora Tuleyi obcy ludzie. Dziś czuli się w obowiązku pokazać, że stoją za nim murem.

– Dzisiaj izba dyscyplinarna w budynku Sądu Najwyższego będzie orzekać o tym czy uchyla Igorowi Tuleyi immunitet – wyjaśnia mecenas Jacek Różycki. – To się wszystko odbywa w kraju, który nazywam „praworządnym rajem”. Jeżeli coś takiego się odbywa w kraju, który broni rzekomo praworządności i w żadnym innym kraju Unii Europejskiej takie sceny nie mają miejsca, to jest to najlepszy probierz praworządności u nas. Niezależnie od tego jaki werdykt dziś zapadnie sędzia Igor Tuleya dalej będzie mieć immunitet sędziowski, ponieważ immunitetu sędziego może pozbawić tylko sąd, a izba dyscyplinarna sądem nie jest.

– Igor Tuleya symbolizuje dążenie do wolności i do tego aby właśnie była praworządność, czego bardzo się boi nasza władza – mówi Barbara Skórzewska. – Tylko dwa państwa wśród 27 boja się praworządności, czyli maja coś na sumieniu. Natomiast Igor cały czas jest prześladowany, nie tylko w sprawach politycznych. Stowarzyszenia sędziowskie i prokuratorskie są w opozycji do tych wszystkich nominacji, które urządza sobie Ziobro ze swą szajką.

Zdaniem Barbary Skórzewskiej pokazówka z Igorem Tuleyą jest próbą zastraszenia całego środowiska.

– Jestem z a niezależnością sądów i za niezawisłością sędziów – wyjaśnia Janusz Maksym. – To co w tej chwili wyprawia ta władza to jest matrix. Ja nie jestem w stanie pewnych rzeczy nawet zrozumieć. Tego nie było nawet za komuny. Mówię to z pełną odpowiedzialnością ponieważ wtedy, w czasach mojej młodości walczyliśmy z komuną. Wtedy sady nie były niezależne, ale sędziowie byli niezawiśli. Nawet w stanie wojennym przyzwoici sędziowie wydawali wyroki, które nie podobały się władzy, ale przełykała to, bo musiała.

Zdaniem Maksyma zamach na sądy, z którym mamy dziś do czynienia nie ma precedensu, a  nielegalnie powołana izba dyscyplinarna jedynie nęka Igora Tuleyę.

Małgorzata Besz-Janicka także wyjaśnia  dlaczego wspiera Igora Tuleyę. – Po pierwsze absolutnie bezprawne jest działanie izby dyscyplinarnej, całkowicie pozbawione podstaw prawnych. Wyroki sędziego po prostu nie podobają się władzy. Po drugie, uważam, że sędzia Igor Tuleya broni naszej wolności, bo broni niezależności sądów, które są dla nas ostatnia ostoja przed opresja państwa, które staje się coraz bardziej represyjne, które zabiera nam nasze prawa.

Zdaniem Besz-Janickiej sędzia Igor Tuleya jest wzorem sędziego, bardzo profesjonalnym a jednocześnie z wrażliwości i wewnętrzną przyzwoitością, patrzącym nie tylko na literę prawa, ale który ducha prawa ma w sobie. – Uważam, że próba odsunięcia takich właśnie sędziów od orzekania jest nieodwracalną szkoda dla wymiaru sprawiedliwości – dodaje.

Jedynie kilka minut Wolni Ludzie z Opola spacerowali spokojnie. Spacer zakłócił oddział policji.

– Czasy są już naprawdę ciekawe… – stwierdził mecenas Jacek Różycki po zakończeniu spaceru – Zostaliśmy dziś wszyscy wylegitymowani i pouczono nas, że wnioski o ukaranie trafią do sądu… Zarzut? Wykroczenie przeciwko „rozporządzeniu o zgromadzeniach” (jeżeli dobrze zapamiętałem oświadczenie funkcjonariusza, którego poprosiłem o sformułowanie w języku polskim podstawy faktycznej tego legitymowania – ale jest ono nagrane przez obecnego zawsze na miejscu red. Myczkę). Nasz „praworządny raj” ma czas i środki na takie zabawy – cudnie. Pięciu funkcjonariuszy, spacerowiczów z dziesięciu…
Poszedłem na plac Daszyńskiego bo w budynku Sądu Najwyższego trwa wydarzenie, ktore w sensie faktycznym może bardzo utrudnić życie Panu Sędziemu Igorowi Tuleyi. Pomyślałem, że jeżeli mogę, to nie godzi się nie pójść.

W Opolu policja spisała przyjaciół Sędziego Igora Tuleyi, a w Krapkowicach postraszyła 14-latka

Fot. Małgorzata Besz-Janicka

A w Warszawie:

Obrady trwały do godziny 19. Konrad Wytrykowski, Piotr Niedzielak, Jarosław Sobutka (który złożył zdanie odrębne) doprowadzili do UCHYLENIA IMMUNITETU sędziemu Igorowi Tuleyi za to, że jawnie uzasadnił postanowienie o nakazaniu prokuraturze prowadzenia śledztwa w sprawie przestępstw w czasie głosowania w Sali Kolumnowej sejmu w 2016 r.

Zawieszono sędziego w czynnościach, obniżono wynagrodzenie o 25% na czas zawieszenia.
Niedzielak niepewnym głosem starał się uzasadnić decyzję izby dyscyplinarnej.
Prokurator podległy ministrowi Z. Ziobrze ma teraz wolną rękę w postępowaniu karnym.
Może doprowadzić do szybkiego aktu oskarżenia, ale może symulować czynności w postępowaniu przygotowawczym, by sędzia nie wrócił do orzekania.
Radca Prawny Jarosław Sobutka złożył zdanie odrebne, co oznacza, że nie zgodził się na uchylenie immunitetu Igorowi Tuleyi. Dwóch pozostałych beneficjentów „dobrej zmiany” PIS przegłosowało go.
Jutro sędzia Igor Tuleya przyjdzie o 8.30 do Sądu Okręgowego w Warszawie, do pracy jak zwykle.
– To bardzo trudny czas dla nas wszystkich – mówią sędziowie zrzeszeni w Iuistitii Dziękujemy wszystkim obywatelom, organizacjom za wsparcie i słowa otuchy! Robimy to dla Was! Sędzia Igor Tuleya robi to dla obywateli, wolności, demokracji i niezależnych sądów!

Stanowisko Zarządu Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA z dnia 18 listopada 2020 roku w sprawie uchylenia immunitetu sędziemu Sądu Okręgowego w Warszawie Igorowi Tulei.

Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia stanowczo potępia decyzję izby dyscyplinarnej działającej w budynku Sądu Najwyższego o uchyleniu immunitetu sędziemu Sądu Okręgowego w Warszawie Igorowi Tulei. Izba dyscyplinarna nie spełnia kryteriów niezależnego sądu, tak w rozumieniu prawa krajowego, jak i wspólnotowego, co potwierdził Sąd Najwyższy w uchwale połączonych Izb: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 23 stycznia 2020 roku (BSA I-4110-1/20). Tym samym izba dyscyplinarna posiada charakter sądu wyjątkowego, którego ustanowienie w czasie pokoju jest zakazane przez Konstytucję RP. Już z tego powodu decyzje wydawane przez osoby wchodzące w skład rzeczonej izby nie mają charakteru orzeczeń wydanych przez należycie obsadzony sąd. To właśnie brak atrybutów niezależnego sądu, a tym samym sądu, który gwarantuje prawo do skutecznego środka prawnego, skutkował zawieszeniem przez TSUE przepisów dotyczących funkcjonowania izby dyscyplinarnej. Dzisiejsza decyzja o uchyleniu immunitetu sędziemu Igorowi Tulei ignoruje postanowienie TSUE z dnia 8 kwietnia 2020 roku, a tym samym w sposób rażący narusza prawo wspólnotowe, a także przepisy Konstytucji. Tego rodzaju działania osób zasiadających w izbie dyscyplinarnej wykluczają Polskę z kręgu krajów cywilizowanych, w których takie zasady jak praworządność, czy niezależne sądownictwo stanowią fundament funkcjonowania państwa.
Działalność izby dyscyplinarnej narusza prawo wspólnotowe oraz Konstytucję RP, a także szkodzi wizerunkowi Polski na arenie międzynarodowej. Owa działalność stanowi element zamkniętego i kompletnego systemu dyscyplinarno – urzędniczego, który został stworzony przez obóz rządzący w celu przejęcia politycznej kontroli nad władzą sądowniczą i Prokuraturą w Polsce. Uchylenie immunitetu sędziemu Igorowi Tulei przez organ niespełniający cech sądu w rozumieniu prawa krajowego i wspólnotowego stanowi przejaw represji stosowanych wobec sędziego, którego orzeczenia są niewygodne dla polityków obozu rządzącego i który ma odwagę publicznie krytykować szkodliwe zmiany wprowadzane przez obóz rządzący w obszarze Wymiaru Sprawiedliwości. Poprzez uchylenie immunitetu na wniosek upolitycznionej prokuratury, podległej Zbigniewowi Ziobrze, próbuje się wykluczyć sędziego z życia publicznego, zawodowego i wywołać tym samym efekt mrożący w środowisku niezawisłych sędziów.
Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia oświadcza, że niezależnie od metod i środków, których władza polityczna użyje do eliminacji niezależnych sędziów z życia publicznego, nadal będzie prowadził działania w obronie praworządności oraz praw człowieka, czyniąc to w interesie wszystkich obywateli Polski. Będziemy zawsze bronić dobrego imienia każdego sędziego, który poddawany jest politycznym represjom ze strony zależnych od władzy politycznej prokuratorów.

Fot. melonik

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.