Pierwszy raz pojawili się w ubiegłym roku na festynie zorganizowanym w Boże Ciało przez proboszcza parafii w Dobrzeniu Wielkim, Jana Poloka. Dopiero zaczynali wtedy swoją wspólną, muzyczną przygodę, jeszcze pod patronatem Gminnego Ośrodka Kultury. Dzisiaj, po ponad roku prężnego funkcjonowania, są Orkiestrą Dętą Ochotniczej Straży Pożarnej w Dobrzeniu Wielkim i uświetniają swoimi koncertami większość gminnych i parafialnych wydarzeń. Pojawili się już między innymi na otwarciu zawodów strażackich w Kup i na festynie sportowym na boisku LZS Victoria Chróścice. W sierpniu zagrają także na imprezie organizowanej przez LZS TOR Dobrzeń Wielki.

Orkiestra, która powstała z pasji

Orkiestra potrzebna od zaraz
Kiedy Orkiestra Dęta, prowadzona w GOK-u przez Mirosława Gutkę, zakończyła swoją działalność, kilkoro dobrzeńskich muzyków zorganizowało się w małą grupę, która mogłaby wypełnić tę lukę, zapewnić oprawę muzyczną na wszelkich uroczystościach parafialnych oraz odnowić tę tradycję, zapoczątkowaną już w 1990 roku przez Alfreda Szwarcbacha, który założył pierwszą orkiestrę w Dobrzeniu. Z prośbą o poprowadzenie świeżo powstałego zespołu zwrócili się do Łukasza Wieczorka, absolwenta Państwowej Szkoły Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Opolu, Muzykologii na Uniwersytecie Opolskim i Teorii Muzyki na Akademii Muzycznej we Wrocławiu.
– Znaliśmy się z tego muzycznego środowiska, bo mam rodzinę w Dobrzeniu i kiedyś grałem w orkiestrze pana Gutki – opowiada Łukasz Wieczorek.
Zaczynali w marcu 2016 roku w Gminnym Ośrodku Kultury, gdzie spotykali się na próbach. Niedługo potem, z powodu zajęcia ich sali przez osoby uczestniczące w strajku głodowym przeciw powiększeniu Opola, przenieśli się do budynku OSP w Dobrzeniu Małym. A już kilka tygodni później zdecydowali, że przejdą do Ochotniczej Straży Pożarnej w Dobrzeniu Wielkim, do której należą od stycznia tego roku.
– Byłem wtedy na szkoleniu z dyrygowania buławą, na którym miałem styczność z kapelmistrzami z całej Polski i bardzo chwalili sobie tę przynależność do jednostek OSP – tłumaczy dyrygent.
I chociaż od powstania orkiestry minął już ponad rok, wciąż jest ona mylona z tą prowadzoną niegdyś przez Mirosława Gutkę w Gminnym Ośrodku Kultury. Ja również, w poprzednim numerze, w tekście pod tytułem „Straż Pożarna od kuchni”, podałam nieprawdziwą informację, jakoby w trakcie dni otwartych w OSP Dobrzeń Wielki wystąpiła grupa z GOK-u. Tymczasem koncert dała właśnie orkiestra strażacka. Za błąd ten serdecznie przepraszam.
– Cały czas jesteśmy utożsamiani z poprzednią orkiestrą, którą prowadził pan Gutka. Dlatego staramy się sygnalizować, że jesteśmy już nowym tworem, który próbuje funkcjonować pod patronatem dobrzeńskiej straży – opowiada Łukasz Wieczorek.
Ponieważ dobrzeńska orkiestra jest wciąż stosunkowo młoda, jej członkom trudno uzyskać fundusze na swoją działalność. Wójt Henryk Wróbel, choć przychylny, z uwagi na zmniejszony budżet z powodu zmian granic terytorialnych gminy, ma trudności z wygospodarowaniem środków na wsparcie orkiestry. Muzycy radzą więc sobie sami. Ostatnio kupili używaną perkusję z pieniędzy skrupulatnie oszczędzanych przez kilka miesięcy. Wystąpili również z wnioskiem o granty do Lokalnej Grupy Działania „Stobrawski Zielony Szlak” w Pokoju, gdzie starają się przede wszystkim o dofinansowanie reprezentacyjnych strojów oraz niezbędnego wyposażenia.
– Nabór został niestety odwołany z powodu zbyt małej ilości złożonych wniosków. Ale w sierpniu zostanie uruchomiony drugi nabór i na pewno znów weźmiemy w nim udział – opowiada Łukasz Wieczorek. – Zastanawiamy się też nad popularnym w internecie crowdfundingiem (internetowe zbiórki pieniędzy – przyp.). Może się zdecydujemy, bo mamy aprobatę ludzi. Dało się to zauważyć, kiedy składaliśmy wniosek do Marszałkowskiego Budżetu Obywatelskiego. Zebraliśmy prawie 500 podpisów, choć wymaganych było tylko 100. Koniec końców nie wygraliśmy, ale poparcie społeczne było.

Grać każdy może
Obecnie w orkiestrze gra około dwudziestu pięciu muzyków. Nie tylko mieszkańców gminy, ale też Starych Siołkowic czy Opola. Są bardzo zgranym zespołem, który w swoim szerokim repertuarze ma coś ciekawego zarówno dla młodszych, jak i starszych słuchaczy. Grają muzykę popularną i rozrywkową – między innymi utwory Zbigniewa Wodeckiego, ABBY czy Boney M – oraz tradycyjne czeskie i niemieckie kawałki. A jeśli pojawią się kolejni zainteresowani dołączeniem do grupy, zostaną przyjęci z otwartymi ramionami.
– Jeśli ktoś chce grać, to zapraszamy na próby. Nie ma żadnych wymagań, nie robię przesłuchań, bo mam też doświadczenie z orkiestrą typowo dziecięcą, którą prowadzę w Ligocie Turawskiej. Tam uczę dzieci od podstaw i widzę, jakie postępy mogą zrobić. Pracuję z nimi od trzech lat, a po dwóch daliśmy pierwszy koncert, gdzie dzieci zaczynały bez żadnego przygotowania muzycznego. Może nie mają takich możliwości technicznych, jakie zdobyłyby w szkole, ale są w stanie poradzić sobie z repertuarem, który ćwiczymy stopniowo i systematycznie – opowiada Łukasz Wieczorek.
Każdy, kto chciałby dołączyć do dobrzeńskiej orkiestry strażackiej, może to zrobić poprzez Facebooka – Orkiestra Dęta OSP Dobrzeń Wielki – gdzie pojawiają się zapowiedzi koncertów lub relacje z imprez, albo e-mailowy kontakt z grupą pod adresem orkiestradobrzen@gmail.com.
Orkiestra ma sporo planów na przyszłość. Choć w tym roku, z powodu braku odpowiedniego repertuaru i początkowych problemów organizacyjnych nie udało im się zgłosić na żadną większą imprezę, w roku 2018 planują udział w kilku wydarzeniach.
–  Chcemy pojawić się na Paradzie Orkiestr, która odbywa się w Białej czy w Prószkowie. Albo na Przeglądzie Orkiestr Mniejszości Niemieckiej w Lichynii. Są też przeglądy orkiestr typowo strażackich, ale to jeszcze nie nasz poziom. Tam trzeba posiadać odpowiedni repertuar i stroje, więc to na razie za wysoka poprzeczka. Będziemy wybierać jakieś imprezy lokalne, w granicach województwa, bo na Polskę jeszcze za wcześnie – podsumowuje Łukasz Wieczorek.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Zawsze Pewnie, Zawsze Konkretnie